Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ich szuka praca

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Eksperci są zgodni - trzeba zmienić system edukacji, by dać rynkowi pracy wykwalifikowanych robotników, techników, inżynierów. Jest na to kasa i - bywa - popyt. Czegoś jednak brakuje.

Eksperci są zgodni - trzeba zmienić system edukacji, by dać rynkowi pracy wykwalifikowanych robotników, techników, inżynierów. Jest na to kasa i - bywa - popyt. Czegoś jednak brakuje.

Z raportu podsumowującego stan bydgoskiej oświaty w roku szkolnym 2011/12 wynika, że do miejskich liceów ogólnokształcących uczęszczało wtedy 5246 uczniów, do techników - 6555, a do szkół zawodowych - 1795. Specjaliści podnoszą larum: rynek pracy nie ma wiele do zaoferowania absolwentom liceów i późniejszym magistrom kierunków humanistycznych, czeka zaś na dobrze wyszkolonych absolwentów szkół technicznych każdego szczebla (w tym zawodowych). Powiązanie edukacji z rynkiem pracy stało się więc jednym z priorytetów przygotowanej strategii edukacji miasta do 2020 roku, ważne miejsce poświęcone jest również temu zagadnieniu w reformie programowej polskiej oświaty.<!** reklama>

Za tymi postulatami w ślad idą tzw. programy operacyjne, z których można zyskać dodatkowe fundusze unijne. Jednym z nich jest czwarta edycja projektu „Zawodowe horyzonty”. Jego łączna wartość (od 2008 roku) to ponad 11,6 mln zł, z czego 85 proc. wyłożył Europejski Fundusz Społeczny. W bieżącym roku szkolnym do wydania jest nieco ponad 4 mln. Z tego 600 tysięcy musi zagwarantować miasto, ale pamiętać należy, że mocno ponad połowa to wkład niepieniężny (udostępnienie sal lekcyjnych).

Z „Zawodowych horyzontów 4” korzysta aż 14 bydgoskich zespołów szkół wszelkich branż. Dla 2920 uczniów przygotowano 2 rodzaje zajęć (w sumie ponad 13 tysięcy godzin!). Mogą korzystać ze spotkań wyrównawczych (po to, by poprawili wyniki, ale też, by nie dopuścić do porzucania przez nich szkoły i nauki w ogóle), a także zajęć dodatkowych, rozwijających te kompetencje, które są kluczowe dla ich przyszłego zawodu (szczególnie matematyczno-techniczne). Jest tu miejsce i na wsparcie psychologiczno-pedagogiczne. Najważniejsze jednak są środki na praktyki zawodowe (płatne, za 4 tyg. stażu uczeń dostaje 1,5 tys. zł!) oraz doposażenie sal, zwłaszcza pracowni zawodowych, w nowoczesny sprzęt.

Wagę tych dwóch ostatnich możliwości podkreśla Roman Wojciechowski, dyrektor Zespołu Szkół Elektronicznych (w tym czwartego w Polsce Technikum Elektronicznego). - Mam dość sceptyczny stosunek do szczegółów obowiązującej szkoły ponadgimnazjalnych od tego roku reformy. Zakłada ona na przykład zmianę sposobu przeprowadzania egzaminu zawodowego. Zamiast niego jest kilka egzaminów sprawdzających określone kwalifikacje w zawodzie, gdzie równocześnie zdaje 6 uczniów, dla których trzeba przygotować 6 stanowisk, bo nie mogą podchodzić rotacyjnie. Fundusze unijne są jedynym sposobem na zagwarantowanie pieniędzy na ten cel, o którym nikt wcześniej nie pomyślał, reformując system.

Dyrektor Wojciechowski podkreśla cenną możliwość odbywania płatnych wakacyjnych praktyk. Niektóre firmy, jak np. Jabil Global Service, oferują im dodatkowe wynagrodzenie i szansę zatrudnienia w przyszłości. - W naszej branży rynek jest w stanie wchłonąć każdą liczbę elektroników na stanowiskach robotniczych. Niestety, wciąż mamy tu kłopot z naborem. Uczniowie ze słabszymi ocenami ciągle upierają się przy wyborze liceum, zamiast szukać ścieżki gwarantującej zatrudnienie - mówi pedagog. - Trzeba przenieść do nas model niemieckiego doradztwa zawodowego, gdzie już 13-, 14-latkom przyjaźnie przybliża się edukację techniczną.

W Bydgoszczy rekordowym zainteresowaniem uczniów w szkołach zawodowych cieszą się zawody kucharza, cukiernika, fryzjera i mechanika samochodowego. W technikach - ekonomisty, elektronika i informatyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!