https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

I wtedy przyszła wolność

Renata Napierkowska
Styczeń to miesiąc szczególny dla mieszkańców Gniewkowa. Dwukrotnie bowiem właśnie w czasie styczniowych mrozów do miasta wkroczyła wolność. Gniewkowianie nie zapomnieli o tych rocznicach.

Styczeń to miesiąc szczególny dla mieszkańców Gniewkowa. Dwukrotnie bowiem właśnie w czasie styczniowych mrozów do miasta wkroczyła wolność. Gniewkowianie nie zapomnieli o tych rocznicach.<!** Image 2 align=none alt="Image 203988" sub="Jak co roku pod pomnikami Powstańców Wielkopolskich i Gerarda Pająkowskiego złożone zostały wiązanki kwiatów. Hołd bohaterom w imieniu mieszkańców złożyła delegacja w składzie burmistrz Adam Roszak, przewodniczący Janusz Kozłowski, wiceburmistrz Paweł Drzażdżewski i dyrektor domu kultury, Joanna Kowalska / Fot. nadesłane">

W styczniu mieszkańcy Gniewkowa przeżywają dwie ważne daty związane z historią miasta. Pierwsza z nich to 17 stycznia, druga związana jest z dniem 21 stycznia. Tym historycznym wydarzeniom swoje nazwy zawdzięczają dwie ulice: Gerharda Pająkowskiego i 17 Stycznia.

Pieśni w wykonaniu wojska

W tym roku uroczystości z okazji obydwu rocznic, odbyły się w kościele farnym pw. świętego Mikołaja i świętej Konstancji i miały wyjątkowo uroczysty charakter. Mszę świętą poprzedził koncert Orkiestry Wojskowej z Torunia. Muzycy pod batutą dyrygenta kapitana Dominika Sierzputowskiego wykonywali pieśni patriotyczne oraz standardy muzyki popularnej i poważnej. Publiczność był oczarowana popisami Toruńskiej Orkiestry Wojskowej, czego świadectwem były gromkie brawa.

Tuż po koncercie odprawiona została uroczysta msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem księdza proboszcza Tadeusza Krzymińskiego w asyście księży dziekana kanonika Jerzego Nowaka oraz wikariusza Marcina Malagowskiego. 94 lata temu, 17 stycznia na przedpolach Gniewkowa od niemieckiej kuli zginął powstaniec wielkopolski plutonowy Gerard Pająkowski. W homilii ksiądz Marcin Malagowski przedstawił rys historyczny wydarzeń, z którymi związana jest śmierć bohaterskiego powstańca.

Wspomnienie bohatera

- I ty, druhu, byłeś na posterunku, wyczekując z gorącem upragnieniem oswobodzenia Pomorza. Nie doczekałeś się tej jasnej chwili, ale ofiarując krew swoją, poległeś przy zdobywaniu Pomorza na polu chwały jako pierwszy rycerz. Twe śmiertelne szczątki utuliła oswobodzona ziemia ojczysta. Składając widoczny ten znak naszej czci, przyrzekamy Tobie, druhu, że pamięć Twoja między nami nie zaginie, a że w obronie Pomorza przelejem ostatnią kropelkę krwi - przypomniał bohatera związanego z datą 17 stycznia ksiądz Malagowski.

Kiedy do miasta wkroczył 4. pułk Ułanów Nadwiślańskich, wchodzący w skład armii generała Hallera, niemieckie Argenau stało się na powrót polskim Gniewkowem. Plutonowy Gerhard Pająkowski został lokalnym bohaterem, któremu społeczność gniewkowska oraz członkowie Związku Podoficerów Rezerwy w Toruniu ufundowali pomnik.

Wyzwolenie spod okupacji

21 stycznia 1945 roku Gniewkowo zostało natomiast wyzwolone spod niemieckiej okupacji. Wtedy do miasta wkroczyły wojska Armii Czerwonej, kończąc tym samym okupację hitlerowską. Władze w mieście objęła początkowo wojskowa komendantura radziecka i rozpoczęło się budowanie nowej powojennej rzeczywistości. <!** reklama>

Jak co roku pod pomnikami Powstańców Wielkopolskich i Gerarda Pająkowskiego złożone zostały wiązanki kwiatów. Hołd bohaterom w imieniu mieszkańców złożyła delegacja w składzie: burmistrz Adam Roszak, przewodniczący Janusz Kozłowski, wiceburmistrz Paweł Drzażdżewski i dyrektor domu kultury, Joanna Kowalska.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
or02
drzażdżu
S
Stefan Olszewski
Wyjątkowo napuszone słowa księdza. Prawda jest ponoć taka, że wyszedł zbyt wcześnie przed linię demarkacyjną ustaloną w przekazywaniu Pomorza, pomiędzy Gniewkowem i Toruniem. No i padł strzał. Co w tym bohaterskiego? Głoszenie, że prosty ułan wielkopolski nie mógł się doczekać wyzwolenia Pomorza, jest farsą na propagandowy użytek. Ale ma swoje ulice, i niechaj tak pozostanie!
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu I wtedy przyszła wolność
a
a
I oddając hołd trzeba nakrycie głowy zdjąć
z
zdzispolikarp
A ten pan w jeansach to z kuligu wrócił czy znalazł się tam przypadkiem? Bo w opisie zdjęcia nic na ten temat nie ma. Żałosne :(
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski