Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Horror przy ul. Gagarina w Toruniu. "Ubrania pociął jej nożem, ręce skrępował stanikiem"

MO
pixabay.com
Rafał K. wpadł do mieszkania Klaudii B., kajdankami przykuł jej dziadka do kanapy, brata skrępował, a ją samą - rozebraną do naga - pociął nożem. Potem napoił młodą kobietę koktajlem z psychotropów i piwa. Krzyczał, że ich wszystkich pozabija. Horror rodziny przy ul. Gagarina w Toruniu trwał dwie godziny.

40-letni Rafał K., gwałciciel-recydywista, ma już postawione przez prokuraturę usiłowania zabójstwa Klaudii B. oraz pozbawienia wolności całej rodziny ze szczególnym udręczeniem. Już za pierwszy tych czynów (art. 148 Kodeksu karnego) grozi dożywocie.

Dramat w mieszkaniu przy ul. Gagarina rozegrał się 1 lutego 2018 r., o poranku. Śledczy zdecydowali się poinformować o nim dopiero po ośmiu miesiącach śledztwach, mając zebrany silny materiał dowodowy. - Motywem działania 40-latka ma być niespełniona miłość. Nie tracimy jednak z pola widzenia tego, że to recydywista. Będzie poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej - mówi prokurator Bartosz Wieczorek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.

W maju 2017 r. opuścił więzienie, w którym 5 lat siedział za gwałt. Wcześniej kilkukrotnie karany był za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Po odsiadce zakochał się w Klaudii B., pracownicy pewnego klubu w Toruniu. Ale kobieta jego uczuć nie odwzajemniała, co wprawiało go w szał.

O krok od wielkiej tragedii! Cudem uniknęli śmierci! [wideo - program Stop Agresji Drogowej]

1 lutego 2018 roku wpadł do jej mieszkania z nożem i bronią gazową. Dziadka zamknął w pokoju, kajdankami przykuł do wersalki, a nogi skrępował mu taśmą izolacyjną. Uznawszy, że Ryszarda B. ma już z głowy, zabrał się za obiekt swojej chorej miłości.

Klaudii B. oprawca kazał się rozebrać do naga. Ubrania pociął jej nożem, a ręce skrępował stanikiem. Potem ciął nożem jej uda, pośladki i biust. Powtarzał, że ja oszpeci i zabije.

Na finał wlał w kobietę koktajl z psychotropów i piwa. Horror przerwał dopiero młodszy brat ofiary. Młody mężczyzna wyswobodził się i najprawdopodobniej wykorzystał moment nieuwagi przestępcy, skupionego na Klaudii B. Skoczył z okna balkonowego i wezwał pomoc.

Trwają spekulacje, czy wykonawcy  zakończą  w terminie budowę drogi ekspresowej S-5. Obserwujemy od miesięcy roboty m.in. pod Tryszczynem, Aleksandrowem i Maksymilianowe,  Bożenkowem, a także na trasie z Białych Błot do Żnina. Podziwiamy ogrom  robót na terenie, który pamiętamy jako las. Ale w to, że w przyszłym roku pojedziemy choćby do Koronowa nową trasą, przez most kolejowy w Maksymilianowie, trudno uwierzyć...  A opóźnienia dały o sobie znać, gdyż nie udawało się w terminie uzyskiwać pozwolenia na budowę (ZRID - zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Takie były początki inwestycji. Wiadomo też, że wykonawcy wystąpili już o wydłużenie terminu zakończenia prac. Najbardziej efektownymi obiektami tej wielkiej inwestycji  jest budowa mostów - nad  Brdą w Tryszczynie oraz kolejowego  w Maksymilianowie. Na trasie z Białych Błot do Żnina roboty trwają nawet w weekendy.O krok od wielkiej tragedii! Cudem uniknęli śmierci! [wideo - program Stop Agresji Drogowej]

Wykonawcy S-5 ścigają się z czasem. Termin zagrożony? [nowe zdjęcia]

Wcześniej ratować siebie i rodzinę próbował dziadek, Ryszard B. - Starszy mężczyzna został przez napastnika skrępowany, ale udało mu się częściowo wyswobodzić. Napisał na kartce, że zostali uwięzieni i wyrzucił liścik przez okno. Znalazł go przechodzień przy ul. Gagarina i zareagował, ale w międzyczasie z mieszkania udało się już uciec bratu Klaudii B. - relacjonuje prokurator Bartosz Wieczorek.

Rafał K. został zatrzymany przez policje i jeszcze tego samego dnia tymczasowo aresztowany. Za kratami przebywa do dziś (27 września przedłużono mu areszt o kolejne trzy miesiące, do grudnia). To nie tylko groźny recydywista, ale też - jak wskazują wydarzenia - człowiek nieobliczalny. Stan jego poczytalności ma wyjaśnić obserwacja sądowo-psychiatryczna, którą ma niebawem odbyć. Po jej zakończeniu Prokuratura Toruń Centrum Zachód kierować będzie przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Okręgowego.

40-latkowi prokuratura zarzuca nie tylko usiłowanie zabójstwa Klaudii B. i pozbawienie wolności jej rodziny ze szczególnym udręczeniem, ale i grożenie jej śmiercią. Przez dwa tygodnie stycznia 2018 roku Rafał K. miał przychodzić do pewnego klubu w Toruniu, gdzie pracuje młoda kobieta i grozić jej pozbawieniem życia. Wszystko to na tle niespełnionej, odrzuconej miłości.

Kiedy 1 lutego rodzina z ulicy Gagarina była już wolna, Klaudię B. natychmiast przewieziono do szpitala. Była półprzytomna, traciła kontakt z rzeczywistością. Szczęśliwie, po kilku dniach opuściła lecznicę. - Pewną trudność sprawiło nam ustalenie, jakie i w jakiej ilości leki psychotropowe Rafał K. podał ofierze. Kobieta, co zrozumiałe, nie mogła tego pamiętać. Opinia toksykologiczna, którą już otrzymaliśmy, nie pozostawia wątpliwości co do tego, że była to ilość narażająca życie Klaudii B. - podkreśla prokurator Bartosz Wieczorek.

Ból głowy, światłowstręt, suchość w ustach, dreszcze, biegunka, nudności... Symptomy kaca zna chyba każdy... Żeby wspomnienie imprezy było miłe także następnego dnia rano, warto wiedzieć, które alkohole powodują największego kaca. Sprawdźcie!

Takie alkohole powodują największego kaca! Na nie trzeba szc...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Horror przy ul. Gagarina w Toruniu. "Ubrania pociął jej nożem, ręce skrępował stanikiem" - Gazeta Pomorska