Setki ludzi uciekło w panice w ostatniej chwili ze swoich domów w południowym holenderskim Meerssen po tym, jak wysoka woda przebiła się przez wał i runęła na miasto.
Niemal w tym samym czasie służby ratownicze poinformowały, że powódź wkrótce zaleje okoliczne wioski Bunde, Voulwames, Brommelen i Geulle. Zabrzmiały syreny alarmowe, a materiał z drona pokazał wodę spływającą na ulice i domy.
"Natychmiast wyjdź z domu i udaj się w bezpieczne miejsce" – poinformowały służby ratunkowe w internetowym alercie. W grobli powstała duża dziura. Rodzinom kazano wyłączyć dopływ prądu i gazu i natychmiast uciekać.
Holandia: uciekali z miasta Meerssen w popłochu przed powodz...
Powódź dotknie około 3000 osób, powiedziała rzeczniczka lokalnych służb ratunkowych Samantha Wiśniewski. Z kolei premier Holandii Mark Rutte określił powódź w Limburgii za klęskę narodową. Setki strażaków i żołnierzy zostało rozmieszczonych na wałach, aby powstrzymać żywioł ewakuować mieszkańców.
Poziomy wody na Mozie i Rur osiągnęły rekordowe stany, przewyższając te, które doprowadziły do katastrofalnych powodzi w 1993 i 1995 roku, podały lokalne władze.
Sytuacja jest bardzo groźna, nadchodzący szczyt powodziowy w północnej Limburgii sprawił, że musiano ewakuować szpital w mieście Venlo, informowały służby ratunkowe.
Największe katastrofy naturalne w Polsce na archiwalnych zdj...
