Zobacz wideo: Apel do ozdrowieńców: oddawajcie krew!
By pomóc osobom starszym w okresie epidemii koronawirusa harcerze Zrzeszenia Harcerskiego Piąta.PL zorganizowali akcję „Wspieramy Fordońskich Seniorów”. W ramach tej inicjatywy młodzi pomagają w zrobieniu zakupów czy wyprowadzeniu zwierząt osobom, które przebywają na kwarantannie lub w izolacji.
Wsparcie dla seniorów w czasie pandemii
W pomoc seniorom harcerze angażują się już od początku wybuchu pandemii.
- Kiedy wprowadzono obostrzenia, które przyczyniły się do pewnej izolacji seniorów, postanowiliśmy działać. I tak, w zależności od potrzeb, szyliśmy maseczki czy robiliśmy sprawunki – opowiada Anna Filipczak-Krugły, komendant Zrzeszenie Harcerskiego Piąta.PL. – Tym razem, biorąc pod uwagę, że ogłoszenia internetowe nie zawsze dotrą do seniorów - nasze zuchy przygotowały plakaty, które powieliliśmy i porozwieszaliśmy na klatkach schodowych. Ogłaszamy się też na naszej stronie internetowej i przez parafie. A wieści o naszej działalności dotarły nawet do MOPS-u, bo i stamtąd mieliśmy telefony.
Z uwagi na epidemię i brak możliwości zrzeszania się większej liczby osób, poszczególne zadania realizowane są w mniejszych grupach. Akcję wspierają także rodzice harcerzy, pełniąc rolę opiekunów.
Do zadań wykonywanych w ramach inicjatywy „Wspieramy Fordońskich Seniorów” należy m.in. wyprowadzanie zwierząt, robienie niezbędnych zakupów czy wyniesienie śmieci. Zdarzają się jednak także mniej typowe prośby, np. o wyniesienie mebli do piwnicy.
- Staramy się trzymać pewnych priorytetów. Wiemy, że potrzeby są różne, jednak pamiętajmy, że meble nie uciekną. Natomiast pomocy w sprawach pilnych, takich jak właśnie zrobienie zakupów, nigdy nie odmawiamy – zapewnia Anna Filipczak-Krugły.
Harcerze - pomagając, wiele się uczą
Potrzebujących, jak dodaje nasza rozmówczyni, jest w ostatnim czasie coraz więcej. Zazwyczaj to od 7 do 10 osób w ciągu tygodnia.
- Bardzo się cieszymy, że już teraz nasi harcerze i zuchy mogą nabyć pewne umiejętności, które przydadzą im się w dorosłym życiu. Jeżeli ktoś jest na kwarantannie – zdarza się, że nawet 20 dni – to nawet przy wyprowadzeniu pieska 3 razy dziennie o ustalonych godzinach jest co robić. Zwłaszcza, kiedy trwa rok szkolny. Ale to uczy zarządzania czasem, logistyki. A przy okazji wrażliwości na potrzeby innych – mówi Anna Filipczak-Krugły.
