Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Halloween w Bydgoszczy. Dzieci obrzuciły drzwi jajkami, bo za długo czekały na cukierki?

red
Kiedy w Halloween kończy się zabawa? Co jest dopuszczalne, a co już nie? Bydgoszczanin twierdzi, że czasami uczestnicy zabawy idą za daleko
Kiedy w Halloween kończy się zabawa? Co jest dopuszczalne, a co już nie? Bydgoszczanin twierdzi, że czasami uczestnicy zabawy idą za daleko Przemyslaw Swiderski/zdjęcie archiwalne
Oburzony mieszkaniec Bydgoszczy opowiada, co go spotkało w wieczór 31 października. Ostrzega, że roześmiane dzieci, które teraz przebierają się za "wróżki i truposze", za kilka lat mogą żądać "fantów pod groźbą jakiejś dewastacji".

- Grupa niecierpliwych dzieciaków obrzuciła mi drzwi jajkami. Powód? Zbyt długo czekali pod drzwiami na przyniesienie im słodyczy - mówi bydgoszczanin, który opisał swoją historię na fanpage'u Bydgoszczanie na Facebooku.

"Czego właściwie uczy zabawa "cukierek albo psikus"? To bardzo proste – tego, że można chodzić zamaskowanym do obcych ludzi i czegoś od nich żądać, a gdy to żądanie nie zostanie spełnione, wyrządzić jakąś szkodę, mając przy tym poczucie bycia anonimowym. Taka właśnie lekcja płynie z głównej zabawy związanej z Halloween" - mężczyzna napisał w swoim poście.

- Do tej pory tolerowałem tę zabawę, obdzielając dzieci dzwoniące do drzwi słodyczami – i tak też było dzisiaj. Od przyszłego roku to się jednak skończy - zastrzega mieszkaniec Bydgoszczy. - Zamiast cukierków, będzie tłumaczenie rodzicom, którzy chodzą ze swoimi dziećmi po domach, że uczenie swoich pociech od małego terroryzmu, nie jest dobrym sposobem na ich wychowanie.

"Dziś ich maluchy przebierają się za wróżki i truposze, słodko się uśmiechając, ale za chwilę trochę podrosną i mając kilkanaście lat, będą chodzić bez żadnej kontroli z grupą swoich kolegów, rezygnując z pierdół takich jak wymyślne stroje, na rzecz kominiarek. I skupią się na istocie sprawy – żądaniu fantów pod groźbą jakiejś dewastacji".

Na temat Halloween zdania podzielone

Bydgoszczanin twierdzi, że po zamieszczeniu posta otrzymał informację, jakoby nie był to pierwszy taki przypadek. "Podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej, więc może warto, by entuzjaści Halloween się zastanowili, czy oby na pewno to tylko niewinna zabawa, która nie niesie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji" - czytamy w komentarzu.

Pod wpisem mężczyzny rozgorzała dyskusja. Niektórzy użytkownicy forum bagatelizowali sytuację. W takim tonie wypowiedziała się autorka komentarza, według której tylko w Polsce są takie problemy. Wie to, bo - jak zaznaczała - mieszka w Irlandii, gdzie Halloween "jest bardziej celebrowany niż nowy rok, są ogniska, fajerwerki, parady, dzieciaki się bawią, wygłupiają, a my dorośli razem z nimi. To, ze rzucą jajkiem, domu ci nie zawali".

Inny użytkownik, z kolei napisał: "Halloween amerykańskie święto i osoby zajmujące się czarną magią dokładnie znają temat. Nie jest to zwykły dzień". Pojawił się również komentarz o treści: "To jest zabawa - cukierek, albo psikus. Ręka ci odpadnie, jeśli posprzątasz trochę? Daj tym dzieciakom się wyszaleć. Wasze pokolenie jest na wymarciu, taka prawda. To już nie PRL. Niech dzieciaki się wyszaleją (...)"

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Halloween w Bydgoszczy. Dzieci obrzuciły drzwi jajkami, bo za długo czekały na cukierki? - Gazeta Pomorska