https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grupa zaopiekuje się uchodźcami

Barbara Winowiecka
Już na początku lipca do Grupy w gminie Dragacz przyjedzie 300 Czeczenów, głównie kobiet z dziećmi. Obcokrajowcy zamieszkają tu w specjalnym ośrodku dla uchodźców.

 

Już na początku lipca do Grupy w gminie Dragacz przyjedzie 300 Czeczenów, głównie kobiet z dziećmi. Obcokrajowcy zamieszkają tu w specjalnym ośrodku dla uchodźców.

<!** Image 2 align=right alt="Image 84981" sub="Większość mieszkańców gminy wyraziła zgodę na to, by w Grupie stworzono specjalny ośrodek dla uchodźców z Czeczenii
/ Fot. Marek Wojciekiewicz
">Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest warszawska spółka Aplauz. Przy wsparciu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zamierza w Grupie stworzyć ośrodek dla Czeczenów.

- Przedstawicielki spółki znalazły w Grupie budynek po byłym internacie wojskowym - mówi Andrzej Lorenc, wójt gminy Dragacz. - Doszły do porozumienia z poprzednim właścicielem i odkupiły go od niego. Obecnie trwają prace remontowe. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już na początku lipca wprowadzi się do niego około 100 matek z dziećmi oraz prawdopodobnie kilku mężczyzn.

Grupa będzie ich tymczasowym domem. Gdy opuszczą ośrodek, w ich miejsce przyjadą następni.

<!** reklama>Jak zapewnia Andrzej Lorenc, decyzja została podjęta razem z mieszkańcami. Gdyby się sprzeciwili, Aplauz na pewno nie ulokowałby tu tego ośrodka.

- Trzy tygodnie temu zorganizowałem zebranie - wyjaśnia wójt. - Wzięli w nim udział przedstawicielki spółki oraz mieszkańcy gminy Dragacz. Wszyscy razem dyskutowali o zamiarze. Mieszkańcy żywo zareagowali na pomysł. Pojawiły się, co prawda, głosy sprzeciwu, ale były nieliczne. Mieszkańcy obawiali się chorób, którymi mogliby zarazić się od cudzoziemców. Wiele uwagi poświęcili również ogólnemu bezpieczeństwu. Kilka osób kategorycznie przeciwstawiło się temu projektowi. Większość jednak była za.

Zdaniem wójta Dragacza, prace posuwają się bardzo szybko. Pozostaje jeszcze do uzgodnienia wiele kwestii organizacyjnych, ale jest on dobrej myśli.

- Trzeba zorganizować catering na 300 posiłków dziennie - mówi Andrzej Lorenc. - Należy więc znaleźć odpowiednią firmę, która tym się zajmie i uwzględni przekonania religijne muzułmanów. Cały ośrodek zostanie ogrodzony. Nadzorować go będzie firma ochroniarska. Według wójta, gmina na tym pomyśle może tylko zyskać. Potrzebni będą bowiem do pracy lekarze i pielęgniarki. Całkiem możliwe, że część dzieci rozpocznie naukę w gminnych szkołach. Zatrudnienie znajdą też rusycyści. Docelowo pracę może znaleźć nawet 15 osób.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski