Jak czytamy w Onecie kieleccy policjanci na terenie sąsiedniego województwa zatrzymali trzech mężczyzn. Pierwszy z nich to 59-latek – tak zwany "słup", oficjalnie prowadzący działalność gospodarczą. Dwaj pozostali to 62-letni szef grupy i jego 52-letni wspólnik.
- Początek przestępczego procederu notuje się już kilka lat wcześniej – mówi sierż. szt. Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji. – Działalność szajki polegała na zakładaniu firm rejestrowanych na tak zwane "słupy". Przedsiębiorstwa zajmowały się obrotem granulatem plastiku, który kupowany był z różnych miejsc w Europie w ramach wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów. W ten sposób przedsiębiorca zobowiązany był do zapłaty należnego podatku dopiero po sprzedaży granulatu – wyjaśnia.
Jak można się domyślać, to właśnie wielokrotne unikanie tego obowiązku doprowadziło do znacznego uszczuplenia budżetu państwa. – Na chwilę obecną straty z tytułu niezapłaconych podatków szacuje się na poziomie 9 mln zł – podkreśla sierż. szt. Maciej Ślusarczyk. – Sprawa jest rozwojowa, dotyczy kilkunastu fikcyjnych firm, za pośrednictwem których realizowano przestępczy proceder – dodaje.
Źródło: Onet
