MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gra beniaminka lepsza niż wyniki [komentarz o Zawiszy]

Marek Fabiszewski

<!** reklama>

Jesteśmy po 6. kolejce, czyli mamy za sobą 1/6 sezonu (drużyny rozegrają w sumie 37 spotkań), a Zawisza zdobył do tej pory tylko trzy punkty. Na ten dorobek składają się trzy remisy. Beniaminek z Bydgoszczy jest nadal bez zwycięstwa. Nikt nie mówił, że po awansie będzie łatwo w nowej rzeczywistości, ale też nikt nie przypuszczał, że będzie tak krucho ze zdobyczami. Gdyby podopieczni Ryszarda Tarasiewicza grali „padlinę”, przewracali się o własne nogi i pod bramką rywali bywali tylko od przypadku do przypadku, to wtedy można by powiedzieć: no, trudno - ekstraklasa ich przerosła, za wysokie progi jak na te zawiszowskie nogi! Ale nie, tabela i statystyki kłamią - a przynajmniej nie mówią całej prawdy - bo gra bydgoskiego zespołu wygląda znacznie lepiej niż wyniki. Czego zatem im brakuje? Niewiele... tylko zwycięstwa, które tchnęłoby w piłkarzy „Zetki” więcej wiary i pewności siebie. A ono było już w zasięgu ekipy z Gdańskiej w drugiej kolejce sezonu! Nie udało się w Łodzi (choć było 1:0), nie udało się w Gliwicach (choć był rzut karny w 89 minucie), nie udało się z Podbeskidziem na własnym boisku (choć było już 2:0!). I nie udało się w niedzielę w Poznaniu (choć przez 40 minut Zawisza grał w przewadze). Teraz do Bydgoszczy przyjedzie drugi beniaminek - Cracovia. Są niespełna dwa tygodnie na to, żeby „wejść” na Pasy i odbić się od dna.

Marek Fabiszewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!