Niezapewnienie należytej opieki, naruszenie nietykalności cielesnej dziecka i spożywanie alkoholu - to jedne z najpoważniejszych przewinień nauczycieli. Środowisko nauczycielskie o zawodowych występkach mówi raczej niechętnie.
Rozporządzenie ministra edukacji w sprawie komisji dyscyplinarnych dla nauczycieli mówi, że orzeczeń komisji nie podaje się do wiadomości publicznej. Wymienione wyżej nadużycia są przykładami spraw rozwiązywanych przez komisję dyscyplinarną przy wojewodzie kujawsko-pomorskim. Czteroletnia kadencja zespołu upływa 26 lipca. Wszystkie kary - Nauczyciele podlegają odpowiedzialności za uchybienie godności zawodu lub niewywiązywanie się obowiązków. Podczas ostatnich czterech lat orzekaliśmy m.in. w sprawach o nierzetelne realizowanie obowiązków służbowych. Za tym kryć się może na przykład niezapewnienie wystarczającej opieki podczas przerwy. Innym przykładem może być naruszenie praw i dobra dziecka, na przykład poprzez złamanie zasady nietykalności cielesnej. Jednym z najpoważniejszych przewinień jest spożywanie alkoholu. Nie ma znaczenia, czy pity był w miejscu pracy. Nawet mandat karny związany z piciem alkoholu czy za jazdę pod jego wpływem są podstawą do postawienia nauczyciela przed komisją dyscyplinarną - mówi Violetta Tyborowska, starszy wizytator Kujawsko-Pomorskiego Kuratorium Oświaty i przewodnicząca komisji dyscyplinarnej. - W trakcie kadencji orzekliśmy wszystkie kary przewidywane przez Kartę Nauczyciela. Art. 76 tego dokumentu wskazuje, że karami dyscyplinarnymi dla nauczycieli są: nagana z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego do pracy w zawodzie nauczycielskim w okresie 3 lat od ukarania oraz najcięższa kara - wydalenie z zawodu. Odpis prawomocnego orzeczenia włącza się do akt osobowych nauczyciela. - W ciągu ostatniej kadencji odbywały się rozprawy komisji dyscyplinarnej zarówno te, które były równolegle prowadzone przez sądy, jak i te, które były wnioskowane tylko do komisji dyscyplinarnej. Skład orzekający ma prawo zawiesić postępowanie do momentu rozstrzygnięcia sprawy przed sądem. W chwili uzyskania wyroku komisja dyscyplinarna wszczynała zawieszone postępowanie. Można też prowadzić postępowania dyscyplinarne i karne równocześnie w przypadku spraw o wykroczenia - mówi Violetta Tyborowska. Nie pozwalać na ściąganie Za co jeszcze w praktyce nauczyciel może odpowiadać dyscyplinarnie? Na przykład za przyzwolenie na ściąganie w trakcie egzaminu. Oprócz dyrektorów szkół wnioski o ukaranie nauczycieli na biurko komisji składać też mogą okręgowe komisje egzaminacyjne. Przykład z 2010 roku: w województwie małopolskim ukarano kilkunastu nauczycieli za przyzwolenie na ściąganie. OKE wychwyciła, że w testach uczniowie popełniali identyczne błędy, co miało świadczyć o odpisywaniu. Przewodniczących komisji egzaminacyjnych ukarano najniższą karą, czyli naganą z ostrzeżeniem. Wpis figuruje w aktach przez trzy lata, a nauczyciel nie może w tym czasie otrzymać nagrody ani wziąć udziału w konkursie na dyrektora szkoły. Karę najwyższą, czyli wydalenie z zawodu stosuje się rzadko. Zazwyczaj wówczas, gdy w grę wchodzi popełnienie przestępstwa. Zanim sprawa trafi przed komisję dyscyplinarną, okoliczności bada rzecznik dyscyplinarny. Może on przesłuchiwać świadków w toku dochodzenia i proponować wymiar kary. Uchybienie godności nauczyciela polega m.in. na złamaniu uniwersalnych zasad etyki i naruszeniu obowiązków nauczycielskich. Nauczyciel musi dbać o bezpieczeństwo uczniów, kształcić w poszanowaniu Konstytucji, w atmosferze wolności sumienia i szacunku dla każdego człowieka.- Nauczyciel ma być dla dziecka przykładem w każdym miejscu i czasie - dodaje Violetta Tyborowska. Skład nowej komisji poznamy po podpisaniu rozporządzenia przez kujawsko-pomorskiego kuratora oświaty.
<!** reklama>
Opinia:
Ryszard Kowalik prezes Kujawsko--Pomorskiego Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- Okręg Związku Nauczycielstwa Polskiego jest jednym z organów proponujących kandydatów na członków Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy wojewodzie. Kandydatem na członka może być każdy nauczyciel, pod warunkiem, że ma on nieposzlakowaną opinię. Obserwujemy kandydatów z dużym zainteresowaniem. Muszą mieć oni wysokie poczucie moralności. Zdarzają się różne osoby. Bywa, że niektóre kandydatury opiniujemy negatywnie. Komisja Dyscyplinarna dla Nauczycieli ma bardzo ważną rolę. To wewnętrzny sąd zawodowy, który działa pojednawczo. W środowisku nauczycielskim, jak w każdym, zdarzają się sytuacje konfliktowe. Komisja ma je niwelować i porządkować. Moralność nauczyciela ocenić można patrząc na jego stosunek do uczniów i rodziców oraz współpracowników. Nauczyciel musi mieć skłonność do kompromisów. To nieprawda, że nauczyciela nie można zwolnić. Można - mówię to jako związkowiec. Nauczycieli, którzy nie zasługują na miano tego zawodu, należy eliminować. Moim zdaniem nowo powołana komisja dobrze spełni swoje zadania - mówi Ryszard Kowalik z K-P Oddziału ZNP.