https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głośno wokół bydgoskiego Zachemu

Wojciech Mąka
Syndyk Infrastruktury Kapuściska bramę na Strzeleckiej otworzył, ale i tak wszystkich nie wpuszcza
Syndyk Infrastruktury Kapuściska bramę na Strzeleckiej otworzył, ale i tak wszystkich nie wpuszcza Dariusz Bloch
Syndyk upadłej Infrastruktury Kapuściska wciąż blokuje wjazd na teren byłego Zachemu przez Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny. Miejska spółka pozywa syndyka do sądu i uspokaja przyszłych inwestorów.

Jak już pisaliśmy, Grzegorz Floryczak, syndyk masy upadłościowej spółki Infrastruktura Kapuściska, spadkobierczyni dawnych Zakładów Chemicznych Zachem, zamknął bramę na ul Strzeleckiej. To południowy wjazd do dawnych zakładów, graniczący bezpośrednio z Bydgoskim Parkiem Przemysłowo-Technologicznym. To o tyle istotne, że ulicą Strzelecką odbywa się ruch pojazdów między parkiem a firmami znajdującymi się na terenie dawnego Zachemu. Niektórzy przedsiębiorcy dowozili swoim kontrahentom materiały nawet kilkanaście razy dziennie. Teraz, przez decyzję syndyka, samochody muszą jeździć albo do bramy przy ul. Wojska Polskiego - o ile nie ważą więcej niż 3,5 tony - albo jeszcze dalej - do bramy w Łęgnowie.
[break]
Jak informowała nas Anna Mikicka z BPPT, park uznał, że syndyk łamie prawo i pozwał go do sądu. Problem bowiem w tym, że brama jest częścią ogrodzenia, w którego budowie partycypowali i park, i dawny Zachem, a także niektórzy przedsiębiorcy. Park podpisał także umowę, z której wynika, że co prawda utrzymanie bramy i ogrodzenia spoczywało na Zachemie, a potem na barkach IK, ale z wjazdu swobodnie mogły korzystać samochody przedsiębiorców.
Do tej pory nie wiadomo, co kierowało syndykiem, kiedy decydował o zamknięciu wjazdu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o to, żeby za jazdę po drogach dawnego Zachemu płacić.

Syndyk zajęty

- Nie mogę teraz rozmawiać, mam spotkanie - Grzegorz Floryszak w piątek znów nie odpowiedział na pytania i wątpliwości parku.
- Brama jest otwarta, ale ochrona wpuszcza tylko wybrane pojazdy, naszych nie - stwierdziła w piątek Anna Mikicka.
Tymczasem po wypowiedziach w ubiegłym tygodniu, między innymi, Romana Jasiakiewicza, przewodniczącego Rady Miasta Bydgoszczy, dotyczących skażenia terenów dawnego Zachemu, BPPT wystosował oświadczenie. Przypomnijmy, że Roman Jasiakiewicz przedstawił dramatyczne wyniki badania wód gruntowych w okolicy składowiska toksycznych odpadów poprodukcyjnych przy ul. Lisiej, a więc niedaleko BPPT. Wyraził także zaniepokojenie tym, że inwestorzy, którzy kupili w parku działki, mogą z uwagi na skażenie domagać się od miasta odszkodowań.

Problemy? Nie u nas

W oświadczeniu BPPT czytamy: „Bydgoski Park Przemysłowo-Technologiczny Sp. z o.o. na wszystkie działki sprzedane i będące w ofercie posiada badania hydrogeologiczne, zgodnie z którymi nie stwierdzono zanieczyszczenia gruntów. Żaden z obszarów Parku, objętych badaniami, nie wymaga rekultywacji. Od momentu powstania Parku, to jest od 2005 roku, dbamy o systematyczny rozwój gospodarczy nie tylko BPPT, ale również całej Bydgoszczy, ukazujemy miasto oraz Park jako wiarygodnego partnera dla inwestorów krajowych i zagranicznych, którzy tworząc nowe miejsca pracy działają dla dobra całej społeczności. Na terenie Parku funkcjonuje obecnie 60 przedsiębiorców, zatrudniających łącznie 1774 pracowników (stan na 30.06.2014 roku). Żaden z inwestorów nigdy nie sygnalizował problemów związanych ze stanem gruntów. Ukazujące się nieprawdziwe i niepotwierdzone wypowiedzi w jednej chwili podważają nasze dobre imię, opinię uczciwego partnera w biznesie, a także cały dotychczasowy dorobek Parku. W związku z powyższym, mając na uwadze dobro gospodarcze miasta Bydgoszczy i BPPT, zwracamy się z prośbą o przekazywanie i publikowanie rzetelnych i sprawdzonych informacji, których wydźwięk nie jest podyktowany toczącą się kampanią wyborczą, co może mieć wpływ na decyzje potencjalnych inwestorów”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
klocek
Biedny Zachem....jak upadna rzady PO powolamy komisje sledcza aby rozliczyc tych ktorzy w imie swoich niemieckich mocodawcow POstanowili zniszczyc nowoczesna konkurencje produkcji poliuretanow aby przenisc ja do RFN. Jak widac oplacalo sie miec dziadka w Wehrmachcie ty psuedo Kaszubie Tusku! Ty smierdzacy folksdojczu!
K
Kierowca
Syndyk przejął Zachem a teraz musi go utrzymywać to wymyśla takie bzdury jak ta brama.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski