Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głos z ambony też za słaby

Maria Warda
Zgodnie z obowiązującym prawem, kolejna szansa wybrania jednostek pomocniczych gminy pojawi się za pół roku. Pod warunkiem, że na zebrania przyjdzie wymagana prawem liczba osób.

Zgodnie z obowiązującym prawem, kolejna szansa wybrania jednostek pomocniczych gminy pojawi się za pół roku. Pod warunkiem, że na zebrania przyjdzie wymagana prawem liczba osób.<!** Image 2 align=none alt="Image 219355" sub="Wyborem rady blokowego osiedla było zainteresowane głównie starsze pokolenie, chociaż ulotki dotarły także do młodszych mieszkańców / Fot.: Maria Warda">

Po nieudanej próbie wyłonienia pod koniec lipca br. Rady Osiedlowej nr 2 „Bloki Wielorodzinne” i Rady Mieszkańców Osiedla Góra, Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina, zwołał kolejne zebrania. Grupa najbardziej zaangażowanych działaczy osiedlowych postarała się o lepsze nagłośnienie sprawy. O terminach zebrania mieszkańcy Góry dowiadywali się, między innymi, od proboszcza parafii św. Marcina ks. Piotra Rutkowskiego, który podczas ogłoszeń informował wiernych, że kolejne zebranie w sprawie wyboru rady odbędzie się w sali Miejskiego Ośrodka Sportu przy ulicy Gnieźnieńskiej. W dniu zebrania w wyznaczonym miejscu listę obecności podpisało 66 mieszkańców na ponad 2800 uprawnionych. Zgodnie z przyjętą przez Radę Miejską uchwałą, wybory mogłyby dojść do skutku, gdyby na zebraniu pojawiło się 142 mieszkańców.<!** Image 3 align=none alt="Image 219356" sub="Fot. Maria Warda">

- Nie było ogłoszeń o zebraniu - zapewniał Wincenty Ślęzak, mieszkaniec górskiego osiedla. - Tych na słupach nikt nie czyta, bo tam czyta się tylko nekrologi.

Na zebranie mające na celu wybór Rady Osiedlowej nr 2 „Bloki Wielorodzinne”, które wyznaczono w Żnińskim Domu Kultury przyszło ponad 70 osób. Tutaj uprawnionych do głosowania jest ponad 4000 osób. Aby wyłonić radę w drugim ostatecznym terminie, na zebraniu powinno pojawić się ponad 200 osób.

Mieszkańcy nie mogą tłumaczyć się słabym nagłośnieniem tematu, dawni działacze w tym były przewodniczący Rady Osiedla Ireneusz Starczewski, rozdawali ludziom zaproszenia o następującej treści: „Jeśli chcesz, aby były organizowane festyny rekreacyjno-sportowe, rajdy rowerowe, spotkania z seniorami przy kawie i muzyce itp., przyjdź na wybory Rady Osiedla nr 2, które odbędą się 13 sierpnia 2013 roku, w Żnińskim Domu Kultury o godzinie 18. Musi być nas minimum 207 osób”.

I ta agitacja nie dotarła do ludzi. Na sali siedziały głównie osoby starsze, dostrzegające potrzebę zmian na osiedlu. Jedynym rodzynkiem w tej grupie była pani Małgorzata, pracująca w jednej ze żnińskich instytucji, która przyszła wraz z mężem. - Jestem trochę zażenowana, bo spodziewałam się więcej młodych, naszych rówieśników - przyznała.

Ireneusz Starczewski za niepowodzenie zaczął obwiniać Tomasza Groneta, dyrektora Żnińskiego Domu Kultury. - Widziałem osobiście jak zdzierał z słupów nasze ogłoszenia - twierdzi Ireneusz Starczewski.

- Bzdura - odpowiada Tomasz Gronet. - Faktem jest, że pan Starczewski pozaklejał ogłoszeniami nasze informacje na słupach należących do domu kultury. Były to ważne ogłoszenia, więc prosiłem, aby swoje nakleił w innym miejscu, na tym samym słupie.<!** reklama>

- Tu nie jest nikt winny, tylko ludziom nic się nie chce - twierdzi Halina Katafiasz, aktywna członkini Związku Emerytów i Rencistów w Żninie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!