Film nosi tytuł „Sztafeta”. Rozpoczyna się od pięknego, powietrznego ujęcia rozświetlonego stadionu Zawiszy Bydgoszcz. Potem jest jeszcze więcej ujęć z naszego miasta. W sieci pojawił się 14 sierpnia, a w poniedziałek (19 sierpnia) miał już ponad 7 milionów wyświetleń! Ma na celu promocję różnych produktów firmy przeznaczonych dla ludzi uprawiających sport – wszystkich ludzi, także tych z niepełnosprawnościami.
– Zaprocentowała znajomość z dawnych czasów. Warszawska firma reklamowa otrzymała zlecenie od Apple na realizację promocyjnego filmu. Szukała odpowiednich miejsc w Polsce. Osoba, która była za to odpowiedzialna nagrywała kiedyś film dla Zawiszy. Skontaktowała się i wszystko się dalej potoczyło – Paweł Kowalski, kierownik marketingu i promocji spółki Bydgoskie Obiekty Sportowe.
„Sztafeta” to opowieść o rywalizacji sportowców pełnosprawnych i tych z niepełnosprawnościami. „Dwa zespoły. Ośmioro sportowców z niepełnosprawnościami i bez nich. Rywalizują razem” – to pierwsze zdania opisu tego, co zobaczymy potem w klipie. Widać ich potem w bramie przed stadionem Zawiszy. Obserwujemy we wstępie, jak się szykują do startu – słychać bicie ich serc.
Zdjęcia zostały zrealizowane w czerwcu tego roku. Stadion Zawiszy to jeden z obiektów należących do Bydgoskiego Centrum Sportu. Realizatorzy skontaktowali się z szefami BCS. – Wynajęli stadion na dwa pełne dni. Z tego tytułu wpłynęły konkretne pieniądze do budżetu miasta – tłumaczy Marcin Ossowski, dyrektor Bydgoskiego Centrum Sportu.
– W zdjęciach pomogły też młode biegaczki BKS Bydgoszcz. Realizatorzy musieli przed ich nakręceniem dokładnie zbadać ustawienia kamer, czas ujęć i biegu. Żeby nie zmęczyć osób, które w filmie widzimy, wykorzystano zawodniczki trener Ilony Baumgart. One biegały, a ekipa mogła w tym czasie zaplanować ujęcia – opowiada Kowalski.
Co ciekawe, niewiele brakowało, by w klipie pojawił się także basen Astorii. - Byliśmy już praktycznie dogadani z ekipą realizatorów, że wyścig pływacki będzie nagrany także w Bydgoszczy. W ostatniej chwili z ich strony, z powodu terminów, musiała nastąpić zmiana – mówi Kowalski – I jeszcze jedna ciekawostka: scena z początku klipu nagrana w mieszkaniu, gdy sportowcy się budzą, została także nagrana w Bydgoszczy – dodaje.
