Ponad sześćdziesiąt milionów złotych wyda miasto z tegorocznego budżetu na inwestycje w oświatę.
<!** Image 2 align=right alt="Image 74275" sub="Takie boisko z pewnością ucieszy uczniów na wuefie oraz okolicznych mieszkańców, którzy „po godzinach” będą mogli w VII LO grać i trenować /Fot. Dariusz Bloch">Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa sześciu przyszkolnych sal gimnastycznych w Bydgoszczy. Kosztem prawie 7 milionów złotych zaplecze do ćwiczeń będzie miał w końcu Zespół Szkół Mechanicznych przy ulicy Świętej Trójcy, który obywał się bez niego przez prawie 100 lat. - Sala będzie wyposażona w widownię na 100 miejsc - zapowiada Lucyna Kojder-Szweda, wiceprezydent miasta. - Trzy szkoły: ZS nr 7 przy ulicy Waryńskiego, SP nr 16 przy ulicy Koronowskiej i ZS nr 15 przy Czerkaskiej zyskają sale gimnastyczne z pełnowymiarowymi boiskami (40 na 20 metrów). - Doszliśmy do wniosku, że lepiej zapłacić więcej, ale za w pełni funkcjonalne sale. Będzie można na nich rozgrywać nawet mecze w „szczypiorniaka”, którym zainteresowanie bardzo rośnie po sukcesach naszej reprezentacji - mówi prezydent Dombrowicz.
- Te placówki doczekają się sal w 2009 roku. Rok wcześniej sale staną przy ZS nr 24 na ulicy Puszczykowej i Gimnazjum nr 28 przy Żeglarskiej – mówi Lucyna Kojder-Szweda.
<!** reklama>- Zaczęliśmy od nich, bo widzimy pozytywne efekty pracy nauczycieli i wysiłek uczniów i chcieliśmy w ten sposób je docenić. Szkoła przy Koronowskiej co roku zdobywa laury w zawodach sportowych i to na szczeblu ogólnopolskim - chwali Konstanty Dombrowicz.
W tym roku, kosztem 1,4 miliona złotych, powstaną także cztery boiska z prawdziwego zdarzenia. Czy będą podobne do tego, które uroczyście otwarto wczoraj w VII LO w Bydgoszczy?
- Nasze asfaltowe boisko od 2001 roku nie nadawało się już do użytku, korzenie topoli spowodowały na nim spore wybrzuszenia i stało się po prostu faliste. Zabiegaliśmy o dotację z Ministerstwa Sportu na budowę nowego i ją otrzymaliśmy - mówi Janusz Kitajgrodzki, dyrektor liceum. - Z pomocą gminy udało się stworzyć nowoczesną płytę ze sztuczną trawą, odwodnieniem i nawierzchnią chroniącą przed kontuzjami. Dodatkowo boisko oddziela czterometrowy płot, dzięki czemu piłki nie „uciekają” na zewnątrz. Do pełni szczęścia brakuje nam teraz sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia.
To nie koniec zaangażowania miasta w oświatę. Za prawie 2 miliony złotych odnowione zostaną dachy na szkołach, za milion przeprowadzone kolejne remonty, a w budżecie „czeka” też rezerwa na wypadek awarii w którejś z placówek.