Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczny przetarg na śmieciarki bydgoskiej ProNatury. Inne spółki przędą cienko

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Bydgoska miejska spółka odbierająca z miasta śmieci ogłosiła wielki przetarg na zakup śmieciarek. Te, które są, już nie wystarczają.
Bydgoska miejska spółka odbierająca z miasta śmieci ogłosiła wielki przetarg na zakup śmieciarek. Te, które są, już nie wystarczają. Dariusz Bloch
Bydgoska miejska spółka śmieciowa ProNatura kupuje pojazdy za ogromne pieniądze, bo już nie ma czym wywozić odpadów z miasta. W innych spółkach jest o wiele gorzej. Rekordzistą jest Straż Miejska - ta ma radiowóz, który liczy... szesnaście lat.

Zobacz wideo: Pracownicy Biedronki nie chcą pracować w niedziele

Bydgoska miejska spółka odbierająca z miasta śmieci ogłosiła wielki przetarg na zakup śmieciarek. ProNatura potrzebuje pięciu trzyosiowych śmieciarek, jeden pojazd - też śmieciarka - ma być typu "autobus", kolejne trzy to auta na trzech osiach, ale już z dwoma komorami na odpady, dwa samochody mają mieć automatyczne myjki do pojemników. To nie koniec listy, bo dwie kolejne śmieciarki mają być wyposażone w wyciągarkę hakową i instalację napędową na gaz ziemny, do tego kolejny samochód z zabudową bramową oraz urządzeniem HDS na podwoziu 2-osiowym, następny bramowy, a zamówienie uzupełniają dwa auta z zabudową kontenerową oraz windą załadowczą na podwoziu 2-osiowym.

Niemałe pieniądze

Wszystkie samochody nie mają być starsze niż wyprodukowane w 2021 roku, kabina musi być wyposażona w klimatyzację, komputer pokładowy i inne wygody.

Przetarg będzie kosztował ProNaturę potężne pieniądze, bo ceny jednej śmieciarki dochodzą nawet do 600-700 tys. zł. Głównym kryterium wyboru oferty ma być cena. Termin składania ofert upływa 18 sierpnia.

ProNatura zakup śmieciarek tłumaczy tym, że odbiera coraz więcej śmieci z miasta. - Spółka od 1 lipca 2021 r. zwiększyła zakres odbioru odpadów - wyjaśnia Maciej Federowicz, specjalista ds. promocji i komunikacji społecznej spółki. - W okresie przejściowym ProNatura korzysta z usług podwykonawcy i pojazdów wynajętych, jednak docelowo całość zadania odbioru odpadów z Bydgoszczy, sektorów miasta, które obsługuje spółka, realizowana będzie pojazdami ProNatury.

W tej chwili miejska spółka dysponuje 31 pojazdami własnymi i 15 pojazdami wynajętymi.

ADM i strażnicy - tu jest ubogo

Kiepsko z flotą na tle tego przetargu wypada Administracja Domów Miejskich. Tam wciąż służy leciwy już, jedyny peugeot. Nowych aut nie będzie.

- Budżet mamy taki sam jak w ubiegłym roku, ale ceny poszły w górę, więc nie planujemy zakupu ani jednego nowego samochodu - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej Straży Miejskiej. Radiowozy strażników mają już swoje lata i spore wyniki na licznikach przejechanych kilometrów. - Nasza służba jest specyficzna, co odbija się na radiowozach - wyjaśnia rzecznik. - Jeśli mamy interwencję na jednym końcu miasta, np. w Fordonie, a potem musimy ze złapanym zwierzęciem jechać do schroniska, to przebiegi muszą być duże. Poza tym - zgodnie z prawem - podczas działań radiowóz musi mieć włączone sygnały, co odbija się na żywotności akumulatora. Praca w warunkach miejskiego ruchu też robi swoje...

A radiowozy municypalnych do najnowszych nie należą. To roczniki 2017 z jednej strony. Z drugiej - najstarszy ma w dowodzie rejestracyjnym datę 2005 roku i 180 tys. km na liczniku. Są też auta z roku 2014 i 2016. Strażnicy mają ogółem 25 radiowozów.

KPEC ma i niedawno kupował

Nieźle wygląda flota Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - ta spółka z udziałem miasta korzysta z 43 pojazdów. Na liście jest także spycharka, a większość aut służy do obsługi sieci ciepłowniczej. Są w śród nich dwa elektryczne melexy kupione w ubiegłym roku. Reszta do ople, renaulty, jest też mercedes wywrotka i dwie koparki - ta starsza to rocznik 2004. Ostatnie zakupy spółki - oprócz elektryków - to dacie dokker i renault master z 2020r.

Ratusz nie kupi nowych

- W ciągu ostatniego roku Urząd Miasta Bydgoszczy nie kupił żadnego nowego samochodu służbowego - informuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta miasta.

Dlatego na liście dziewięciu aut są te, co zawsze, m.in. skoda octavia z 2018 roku i o rok młodszy opel combo. Najstarsze ratuszowe samochody to trzynastoletnie renault trafic i citroen jumper.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo