https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gaz do grobowej dechy

Jarosław Jakubowski
Kierować uczą się na małych autkach, a kiedy mają już „plastik”, wsiadają do 150-konnych. Młodzi kierowcy często jadą nimi po śmierć.

Kierować uczą się na małych autkach, a kiedy mają już „plastik”, wsiadają do 150-konnych. Młodzi kierowcy często jadą nimi po śmierć.

<!** Image 2 align=right alt="Image 128067" sub="Młodociany kierowca pod wpływem alkoholu uciekał przed policją. W okolicach ronda Toruńskiego wjechał w trzyosobową rodzinę. 5-letni chłopczyk po wypadku zmarł w szpitalu. Fot. Archiwum">- Samochód poniżej stu koni to porażka! Do takich nawet dziadki nie chcą wsiadać. Mocne auta są bezpieczniejsze, bo można nimi szybciej wyprzedzić - uważa 21-letni Arek spod Bydgoszczy, kierowca 136-konnej „beemki trójki”.

Arek zrobił prawo jazdy trzy lata temu. Od razu usiadł za kierownicą sportowej hondy civic. Jego rekord na niej to 195 km na godzinę na podkoronowskim pasie startowym. BMW, którym jeździ teraz, przekroczyło już 200 na godzinę. Niedawno dostał mandat - jechał o 56 km za szybko. - Teraz będę musiał być trochę ostrożniejszy, bo dostałem 10 punktów karnych.

Poza jedną poważną kraksą (jak mówi, gdyby nie poszedł bokiem, samochód byłby do kasacji) Arek jeździ bezkolizyjnie. Ale według statystyk, należy do kierowców najwyższego ryzyka. W grupie wiekowej 18-24 lata wskaźnik wypadków na 10 tysięcy osob wynosi 22,03 - więcej niż w jakiejkolwiek innej grupie. W 2008 roku kierowcy w tym wieku spowodowali 9357 wypadków, w których zginęło 1018 osób, a 13.588 zostało rannych.

<!** reklama>- Młodzi kierowcy uczą się zdawać egzamin, ale nie uczą się jeździć bezpiecznie. Przeceniają swoje umiejętności, mają zbyt duże zaufanie do nowinek technicznych, takich jak kontrola trakcji. Jeśli jest nadmierna prędkość, zakręt, a przy tym złe warunki atmosferyczne, to żadna nowinka nie sprawi, że auto nie wypadnie z drogi - mówi podkom. Krzysztof Złotnicki z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

W lipcu co trzeci wypadek na drogach naszego regionu spowodowali młodzi ludzie - kierowcy, motocykliści, piesi. Najtragiczniejszy był weekend 17-19 lipca, kiedy wydarzyło się 30 wypadków z bilansem 6 osób zabitych i 51 rannych w regionie. W ośmiu przypadkach sprawcami byli młodzi ludzie. - Kierowcy uczą się jeździć na autkach o pojemności silnika 1,0, a gdy już mają upragniony „plastik”, wsiadają do potężnych maszyn. Podobnie z prawem jazdy na motocykl - na egzaminie jeździ się po wyznaczonej trasie. Wystarczy deszcz i kursant panikuje, bo nikt go nie nauczył jeździć w trudnych warunkach. Potrzebny jest dwuletni okres przejściowy, na który dawano by tymczasowe prawo jazdy. To byłby czas dla młodego kierowcy na nabranie właściwych nawyków jazdy - uważa Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy.

Komenda Główna Policji rozpoczęła ogólnopolską kampanię społeczną „Użyj wyobraźni”. Jest skierowana do najmłodszych i, niestety, najniebezpieczniejszych kierowców. W ośrodkach ruchu drogowego, ale też w pubach, szkołach jazdy - wszędzie tam gdzie pojawia się młodzież - pojawią się plakaty, banery, billboardy z drastycznymi zdjęciami z miejsc wypadków drogowych. - Jednocześnie poleciliśmy naszym patrolom zwracać baczniejszą uwagę na młodych ludzi za kierownicą. Policjanci będą z nimi rozmawiać o skutkach niebezpiecznej jazdy. Bo poza umiejętnościami, młodym brakuje przede wszystkim wyobraźni - dodaje podkom. Złotnicki z wydziału ruchu drogowego.

„Użyj wyobraźni”

  • „Chciałeś zyskać 5 minut. Straciłeś czyjeś życie. Zwolnij. Świat poczeka” - to jedno z haseł towarzyszących kampanii
  • Więcej informacji o akcji na stronie www.uzyjwyobrazni.pl
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski