Jesienią będzie jasne, które z dużych firm będą handlować w galerii „Makrum Park”. Ale wciąż nie wiadomo, kto zapłaci za przebudowę układu drogowego w tym miejscu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177875" sub="W miejscu po zakładach „Makrum” powstanie „Makrum Park” - największy w Polsce obiekt handlowo-rozrywkowy. Otwarcie zaplanowano na koniec 2013 roku
Wizualizacja: nadesłano">
<!** Image 3 align=none alt="Image 177875" sub="„Makrum” przechodzi do historii. Jednak nie cały zakład zniknie z krajobrazu osiedla. Duża jego część zostanie zachowana i przystosowana do nowych funkcji
Fot. Dariusz Bloch">
Jak już informowaliśmy, bydgoskie zakłady „Makrum” kupiły szczecińską stocznię „Pomerania”. Tam fabryka przeniesie się z blisko 10-hektarowej działki na bydgoskim osiedlu Leśnym. Teren dawnych zakładów ma się zamienić w największą galerię handlową w Polsce.
Inwestycję realizuje powstała w 2010 roku spółka córka „Makrum”: „Makrum Development”. - Inwestycja rozpoczęła się od rozbiórki części obiektów fabryki i będzie kontynuowana bez przerw do schyłku 2013 roku, czyli do otwarcia nowego obiektu - informuje Jolanta Gałązka, odpowiadająca w spółce za kontakt z mediami.
Inwestycja jest nie byle jaka - jej koszt szacuje się na 300 mln złotych! Będzie finansowana ze środków własnych spółki i kredytów.
<!** reklama>
Na terenie „Makrum Parku” ma być hipermarket spożywczy i budowlany, a także centrum rozrywkowe i około 180 butików. Jakie marki zajmą te miejca - nie wiadomo. Rozmowy trwają.
- Oczekujemy, że jesienią będziemy mogli sfinalizować umowę z operatorem spożywczym i budowlanym. Podpisaliśmy już listy intencyjne z mniejszymi najemcami - mówi Marta Machus-Burek, pełnomocnik zarządu ds. komercjalizacji.
Tymczasem wciąż nie wiadomo, jak zakończą się negocjacje z miastem w sprawie przebudowy układu drogowego wokół galerii. - Kilka propozycji przedstawiono władzom miasta, decyzji nie ma - mówi J. Gałązka. Nie jest tajemnicą, że w przypadku takich dużych inwestycji handlowych miasto partycypuje w przebudowach układu drogowego - było tak w przypadku dawnego Geanta przy rondzie Grunwaldzkim czy Auchana przy Fordońskiej.
Projektanci galerii zaplanowali możliwość zaparkowania w centrum prawie 2 tysięcy samochodów. - W zasięgu 10-minutowej jazdy samochodem mieszka ponad 190 tys. osób, a prawie 350 tys. może dostać się do centrum w ciągu 30 minut - informuje Katarzyna Pyrzanowska z „Makrum”.
Takie dane niepokoją mieszkańców Leśnego, obawiających się „rozjeżdżenia” spokojnego osiedla.
