- To tylko drobny problem, zupełnie naturalny, kiedy mamy do czynienia z wodą - uspokaja Stefan Pastuszewski ze stowarzyszenia odbudowy fontanny. - Do tej pory w wodotrysku krążyła twarda woda, z której, jak wszędzie, wytrącał się kamień i osadzał na całym urządzeniu.
[break]
Jak mówi Pastuszewski, wraz z ustawieniem ostatniej części rzeźby, zainstalowano system, który zmiękcza wodę. Obieg zamknięty miękkiej wody ze stacją uzdatniania wypłukuje z instalacji nagromadzony przez ostatnie trzy lata kamień, przez co od czasu do czasu większe odłamki zatykają się dysze.
- Za dwa tygodnie, najdalej za miesiąc, instalacja będzie zupełnie czysta - dodaje Pastuszewski.
- Zresztą przerwy w działaniu nie są uciążliwe. Pilnuję tego codziennie. Przy okazji obserwuję, jak ogromne jest zainteresowanie bydgoszczan przywróconą im fontanną. Niemal w każdej chwili w ciągu dnia przygląda się jej po kilkanaście osób.
Dno będzie turkusowe
Niebawem woda w niecce zostanie wymieniona. Dzięki miękkiej wodzie figury „Potopu” nie będą się już więcej pokrywać brzydkim nalotem, co można było obserwować do niedawna.
Podczas niedawnego spotkania w Urzędzie Miasta przedstawiciele stowarzyszenia odbudowy fontanny przekazali wiceprezydent Grażynie Ciemniak postulaty, dotyczące przyszłej eksploatacji fontanny. Chodzi m.in. o pomalowanie na kolor turkusowy dna fontanny, aby komponowała się z barwą ścian misy i stopni schodów oraz przykrycie niezbyt estetycznych wiązek dysz i filtrów wody imitacją kamieni z brązu.
Chcieliśmy przy okazji ustalić, jaki jest koszt utrzymywania przez Bydgoszcz coraz większej liczby fontann i wodotrysków (wystarczy wymienić uruchomioną przed dwoma miesiącami grającą fontannę w pobliżu filharmonii i efektowny podświetlany wodotrysk przy zrekonstruowanej śluzie workowej). Niestety...
- Na to pytanie chętnie odpowiemy, ale później. Teraz jest to niemożliwe, gdyż czerwiec jeszcze nie został zaksięgowany w firmie. Co więcej, okres rozruchu fontanny nie jest dobrym czasem do obliczenia kosztów eksploatacji - odpowiedział nam rzecznik Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, Marek Jankowiak.
Mamy nadzieję, że rzecznik dotrzyma danego nam słowa.
Do sprawy wrócimy.