Flaga wymaga szacunku

Rozmowa z Jerzym Zająkałą ze Stowarzyszenia Inicjatyw Niemożliwych „Razem” w Świeciu, które 2 maja organizuje w naszym mieście „Marsz Flagi”<!** Image 2 align=none alt="Image 210283" sub="Jerzy Zająkała ze Stowarzyszenia Inicjatyw Niemożliwych „Razem” w Świeciu serdecznie zaprasza całe rodziny do udziału w radosnym czczeniu Święta Flagi / Fot. Marek Wojciekiewicz">

Od kilku lat wasze stowarzyszenie przypomina o godnym uczczeniu tego dnia. Jak obchody tego święta będą wyglądały w tym roku?

Planujemy 2 maja wraz z mieszkańcami w pochodzie ponieść wielka flagę narodową od ulicy Gimnazjalnej do Klasztorka - Kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Zbiórka wszystkich chętnych, którzy w ten sposób będą chcieli zamanifestować swój szacunek dla symboli narodowych, planowana jest na godzinę 11. Wcześniej, bo już o godzinie 10.30 sprzed Zamku ruszy korowód motocyklistów i innych zmotoryzowanych z pojazdami przystrojonymi flagami. Na zakończenie przewidziane jest wspólne zdjęcie na Dużym Rynku. Zachęcamy też wszystkich mieszkańców, by biało-czerwone flagi zawiesili na swojej posesji lub w oknie mieszkania, by godnie uczcić też przypadające dzień później Święto Narodowe Trzeciego Maja.

Gołym okiem widać, że z roku na rok coraz więcej ludzi odpowiada na tego typu apele, jednak też dość często zdarza się, że wywieszone flagi są w kiepskim stanie. To chyba trochę się kłóci z całą ideą?

Rzeczywiście, zdarzają się takie incydenty, ale to jest raczej niechlubny margines. Jednak przed świętami majowymi warto przypominać podstawowe informacje o tym, że nazwa państwa, symbole narodowe, godło i flaga są znakiem wyróżniającym dany naród na mapie świata. Godłem Rzeczpospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego w koronie w czerwonym polu, barwami Rzeczpospolitej Polskiej są kolory biały i czerwony a hymnem jest Mazurek Dąbrowskiego. Warto w tym miejscu też podkreślić, że godło, barwy i hymn Rzeczpospolitej Polskiej podlegają ochronie prawnej na mocy Konstytucji Rzeczypospolitej.

Podczas ubiegłorocznych Piłkarskich Mistrzostw Europy na ulicach naszych miast trwał prawdziwy festiwal barw narodowych, czy zdaniem Pana to dowód na to, że nasi rodacy coraz bardziej odczuwają potrzebę manifestowania swojej przynależności?

Chyba trudno o bardziej jednoznaczną interpretację, tego, co się wtedy działo. Szkoda, że nasi piłkarze nie potrafili tej euforii przekuć w znaczący wynik sportowy. <!** reklama>