Firmy wykorzystują prawo i staruszków przejmując ich mieszkania

<!** Image 3 align=none alt="Image 216515" >
**Do końca roku Sejm powinien przyjąć rozwiązania, które zabezpieczą starsze osoby pobierające rentę dożywotnią, i ureguluje zasady odwróconego kredytu hipotecznego. O ile rząd da temu zielone światło.**
- Zgłosił się do mnie 91-letni bydgoszczanin, który przekazał swój dom w zamian za dożywotnią rentę, przez co otrzymuje kilkaset złotych więcej do emerytury. Ale to dom ogromnej wartości, a jeśli umrze, jego spadkobiercy nie dostaną nic, mimo że wartość jego renty w porównaniu z wartością domu była niewielka - mówi poseł Anna Bańkowska z SLD.

<!** reklama>

Sojusz właśnie przygotował projekt ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Jeśli poprze go rząd, a nie jest to takie nieprawdopodobne, nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać już od stycznia 2014.

- Na razie jest tak, że osoby starsze, często w katastrofalnej sytuacji finansowej z niskimi rentami i emeryturami, na co dzień stający przed dylematem, czy zapłacić czynsz czy wykupić leki, kuszone są przez różne firmy i zachęcane do oddania mieszkania za dożywotnią rentę - zauważa Anna Bańkowska.

Daj mieszkanie, my damy rentę

System jest dość prosty. Osoba, która jest właścicielem mieszkania czy domu, oddaje go firmie, która zobowiązuje się do wypłacania jej co miesiąc określonej kwoty. Jak wysokiej - zależy od wieku przekazującego mieszkanie i wartości nieruchomości, zwykle jest to kilkaset złotych miesięcznie. Od kilku lat na rynku nieruchomości działają fundusze hipoteczne, które zajmują się tego typu rozwiązaniami i na brak klientów nie narzekają.

- Teraz jednak nikt nie kontroluje tego, jakie firmy i na jakich zasadach przejmują mieszkania. Niedopuszczalne jest to, że własność przechodzi na firmę z chwilą podpisania umowy. Jeśli osoba podpisująca umowę wkrótce po zawarciu umowy umrze, spadkobiercy nie otrzymają nawet grosza, mimo że przecież firma otrzymała nieruchomość o określonej wartości - zauważa poseł Bańkowska. - Nie ma też zasad regulujących sytuację, kiedy firma bankrutuje. Wtedy osoba przekazująca mieszkanie zostaje bezdomna i bez dodatkowych środków, które miały być jej wypłacane.

Własność tak, ale po śmierci

Sojusz chce uregulować zasady odwróconego kredytu hipotecznego. Głównym postulatem jest zasada, że prawo własności pozostaje po stronie podpisującego umowę aż do jego śmierci. Podobnie ze spadkobiercami - jeśli różnica między kwotą wypłaconą a oszacowaną jest dodatnia, to dodatnia część podlega podziałowi między spadkobierców. Projekt zakłada również, że kredytów mogłyby udzielać jedynie podmioty objęte kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego.

Ministerstwo Gospodarki z kolei chciałoby raczej stworzenia hipotecznego funduszu gwarancyjnego, który wkraczałby do akcji, gdyby firma zobowiązana do wypłaty renty dożywotniej przestała to robić. To fundusz wypłacałby rentę, przynajmniej do czasu znalezienia innego chętnego na hipotekę (i wypłacanie świadczeń). Tyle że prace nad odwróconą hipoteką i rentą dożywotnią trwają od kilku lat i końca ich nie widać.