Spotkanie było bardzo emocjonujące. O końcowym wyniku przesądził ostatni wyścig, który wygrał David Bellego.
Nie brakowało upadków. Do najgroźniejszego doszło w 9. wyścigu. Po starcie goście jechali na podwójnym prowadzeniu, ale na końcu pierwszego okrążenia doszło do groźnej kraksy. Na prostej startowej Aleksandr Łoktajew nie pozostawił miejsca przy płocie Davidowi Bellego, powodując jego upadek. Sędzia Paweł Słupski podjął decyzję o ukaraniu Rosjanina z ukraińskim paszportem czerwoną kartką i wykluczeniem do końca zawodów.
Karambol wyglądał fatalnie. Bellego dość szybko się jednak pozbierał i biegiem ruszył w kierunku parkingu. Wyglądało na to, że Francuz chce sam wymierzyć sprawiedliwość zawodnikowi Orła. Davida próbował powstrzymać Krzysztof Kanclerz, kierownik drużyny Polonii, ale nic nie wskórał. Dopiero osoba Jerzego Kanclerza, właściciela i prezesa ŻKS Polonia Bydgoszcz SA, ostudziła emocje. Nerwy Bellego stonował też Dawid Kownacki, piłkarz reprezentacji Polski, który pomaga Kamilowi Brzozowskiemu, kapitanowi Polonii.
