Dwie próby wyłudzenia pieniędzy
miały miejsce w ciągu kilku ostatnich dni na terenie powiatu
mogileńskiego. Czujna i ostrożna postawa kobiet w kontakcie z
osobami podającymi się za bliskich sprawiła, że nie stały się
ofiarą oszustów.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 220429" >Pierwsza z prób wyłudzenia pieniędzy
miała miejsce w Mogilnie. Do 60-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna
z prośbą o pożyczenie pieniędzy w kwocie 30 tysięcy złotych na
zapłatę grzywny na terenie Anglii. Rozmówca miał uczestniczyć w
wypadku drogowym.
- Dzwoniący przedstawił się jako
członek rodziny. Mężczyzna chcąc uwiarygodnić swoją osobę, w
rozmowie poruszał wątki na temat sytuacji rodzinnej kobiety. Kiedy
ta oświadczyła, że nie posiada pieniędzy, dzwoniący poprosił o
zaciągniecie przez nią pożyczki. Następnie oświadczył, iż
zadzwoni w późniejszym czasie. 60-latka skontaktowała się ze
swoją córką, która zaprzeczyła relacji podanej przez fałszywego
krewnego. O wszystkim zostali powiadomieni policjanci – informuje
sierż. szt. Tomasz Bartecki.
<!** reklama>Kolejna próba miała miejsce w
Strzelnie wczoraj. Oszuści dzwoniąc na stacjonarny telefon do
74-letniej kobiety usiłowali wyłudzić pieniądze informując o
spowodowaniu wypadku przez jej wnuczka. Telefonujący mężczyzna
przedstawił się jako wnuk.
Podał, że ma kłopoty i przebywa
właśnie na komendzie policji. Potwierdzeniem zdarzenia miała być
informacja przekazana kobiecie w trakcie rozmowy od rzekomego
policjanta i córki będącej na miejscu. Kobieta bardzo szybko po
barwie głosu zorientowała się, że rozmówcy podają nieprawdę.
Swoje wątpliwości potwierdziła dzwoniąc do miejsca pracy swojej
prawdziwej córki. Sprawcy celu nie osiągnęli a okoliczności próby
oszustwa wyjaśniają śledczy.