Począwszy od sezonu 2012/2013 obie drużyny rozegrały w Basket Lidze Kobiet ze sobą 23 mecze. Lepszy bilans ma bydgoska ekipa, która triumfowała 15-krotnie. To już jednak historia. Trzeba patrzeć w przyszłość.
A ta wygląda w ten sposób, że Artego i Energa spotkają się już w ćwierćfinałach play off. Dwa pierwsze mecze (19. i 20.03) w Toruniu, potem rywalizacja przeniesie się do Bydgoszczy. W tym roku gra się do trzech zwycięstw. To cieszy trenera Tomasza Herkta.
- Bardzo dobrze, że już na tym etapie obowiązuje taki system. Wyłonienie triumfatora nie będzie dziełem przypadku - powiedział „Expressowi” bydgoski szkoleniowiec.
Po rundzie zasadniczej torunianki uplasowały się na trzecim miejscu (bilans 16-6), a podopieczne Tomasza Herkta na szóstym (13-9). Dlatego właśnie trafiły na siebie.
Jak wiadomo, od początku tego sezonu bydgoski zespół miał problemy z kontuzjami kilku zawodniczek (Elżbieta Międzik, Martyna Koc i Karina Szybała), nie wszystkie też transfery okazały się do końca udane. W tej sytuacji jeszcze przed zakończeniem I etapu Herkt podkreślał, że dla niego celem będzie zajęcie miejsca piątego lub szóstego. I to się udało.
- Wiadomo, że w tym sezonie dwa najlepsze zespoły, czyli Wisła Kraków i Ślęza Wrocław, są bardzo mocne i nie chcieliśmy na nie trafić już w ćwierćfinale. Pozostałe prezentują bardzo zbliżony poziom. Mnie cieszy to, że po tych perturbacjach i dołączeniu do drużyny Erin Rooney oraz Bernice Mosby mamy bilans 7-2, czyli wróciliśmy do skuteczności z poprzednich sezonów - powiedział.
Ze względu na to, że Artego spotkanie z Wisłą z ostatniej kolejki (12 marca) rozegrało awansem (2.03.), nasz szkoleniowiec ma aż dwa tygodnie na przygotowanie się do tej decydującej batalii.
- Mogę powiedzieć tyle, że ten czas wykorzystujemy bardzo dobrze. Jestem zbudowany postawą dziewczyn, które świetnie pracują na treningach - powiedział.
W tym sezonie dwukrotnie lepsza była drużyna z grodu Kopernika (72:64 u siebie i 76:71 w Artego Arenie). Począwszy od sezonu 2012/2013 rywalizowały ze sobą 23-krotnie, a 15 razy triumfowało Artego; w tym dwa razy w latach 2012-2014 w decydujących bojach o brązowy medal mistrzostw Polski (w obu przypadkach lepsze były bydgoszczanki).
Energa w tym sezonie skompletowała bardzo ciekawy skład, choć niedawno straciła ważną zawodniczkę Weronikę Gajdę (śr. 27,50 min, 10,0 pkt i 4,5 as.), która w dość kontrowersyjnych okolicznościach (transfer musiał zatwierdzić Trybunał Arbitrażowy PZKosz.) przeniosła się do CCC Polkowice. Kluczowe role na pozycjach jeden-dwa odgrywają dwie exbydgoszczanki Julie McBride (10,5 pkt i 6,6 as.) oraz Darxia Morris ( 18,8 pkt i 4,7 zb.). Pod koszem z kolei dominuje potężna (198 cm) Kelley Cain (13,3 pkt i 11,2 zb.).
Jedenastka urodziwych piłkarek [GALERIA ZDJĘĆ]
W ostatnich sezonach
2015/2016. Runda zasadnicza: Artego - Energa 84:49, 81:83. Energa odpadła w ćwierćfinale z Wisłą Kraków, Artego wywalczyło srebrny medal (0-3 z Wisłą).
2014/2015. Runda zasadnicza: Artego - Energa 71:92, 72L66. Półfinal play off: Artego Energa 63:56, 82:57, 75:68. Energa wywalczyła brąz (2-1 z CCC), Artego srebro (1-3 z Wisłą).
2013/2014. Runda zasadnicza: Artego - Energa 81:73, 67:52. II etap (miejsca 1-6): Artego - Energa 55:65, 70:54.
Półfinały: Energa - Wisła 0-3, Artego - CCC 2-3.
O brązowy medal: Artego - Energa 69:52, 59:61, 67:59.
2012/2013. Runda zasadnicza: Artego -Energa 74:62, 77:63.
Ćwierćfinały: Energa - Lider Pruszków 3-0, Artego - Basket Gdynia 3-0.
Półfinały: Artego - Wisła 1-3, Energa - CCC 0-3.
O brązowy medal: Artego - Energa 76:81, 67:54, 82:72, 59:65, 91:47.
Pary ćwierćfinałowe Basket Ligi Kobiet
Ślęza Wrocław (1) - Basket 90 Gdynia (8)
Wisła Can-Pack Kraków (2) - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin (7)
Energa Toruń (3) - Artego Bydgoszcz (6)
InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. (4) - CCC Polkowice (5)
System rywalizacji
Ćwierćfinał - do trzech zwycięstw (2-2-1) w parach 1-8, 2-7, 3-6, 4-5. Zwycięzcy zagrają w II rundzie o miejsca 1-4. Pokonani kończą rywalizację w sezonie i są klasyfikowani w kolejności miejsc zajętych w etapie 1.
Półfinał - do trzech zwycięstw (2-2-1) w parach 1/8 - 4/5 oraz 2/7 - 3/6. Zwycięzcy zagrają w finale, pokonani grają o trzecie miejsce.
Finał - do trzech zwycięstw (2-2-1) grają zwycięzcy półfinałów. Drużyna zwycięska uzyskuje tytuł mistrza Polski.
O trzecie miejsce - do trzech zwycięstw (2-2-1), grają przegrani półfinałów.