Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Astoria - wszystko zgodnie z planem!

Tadeusz Nadolski
Bartosz Pochocki przez dwa sezony będzie występował w Enei Astorii.
Bartosz Pochocki przez dwa sezony będzie występował w Enei Astorii. Archiwum
Już dziewięciu koszykarzy znajduje się w składzie Enei Astorii na sezon 2017/2018. Tym razem zespół ma się bić o znacznie wyższe cele.

Przypomnijmy, że w minionych rozgrywkach bydgoska ekipa po rundzie zasadniczej zajęła ostatnie miejsce w tabeli i o pozostanie na zapleczu ekstraklasy musiała walczyć w rundzie play out. Na szczęście tu trzykrotnie okazała się lepsza od Rosy II Radom.

Teraz dzięki m.in. pozyskaniu w trakcie sezonu tytularnego sponsora ma być znacznie, ale to znacznie lepiej.

W ostatnich dniach systematycznie informowaliśmy o podpisywaniu kolejnych kontraktów. Wiadomo, że drużynę nadal prowadzić będzie Konrad Kaźmierczyk. Ważne umowy z klubem mieli Patryk Gospodarek, Mikołaj Motel i Sebastian Dąbek. Ponownie w czarno-czerwonych barwach występować będą Mateusz Fatz (dwa lata), Dorian Szyttenholm, Adrian Barszczyk oraz Mateusz Bierwagen. Ten ostatni swój podpis złożył 1 czerwca. Na pewno natomiast nie zobaczymy Filipa Czyżnielewskiego i Sebastiana Laydycha, który zakończył karierę.

Bierwagen jest wychowankiem klubu. W barwach Astorii zadebiutował w sezonie 2005/2006. W latach 2007-2009 grał w Toruniu i Wałbrzychu. Kolejne 5 lat spędził ponownie w Bydgoszczy, by stąd trafić do warszawskiej Legii. Po 2 latach gry w stolicy, ponownie wrócił do grodu nad Brdą, będąc w zeszłym sezonie jednym z czołowych graczy zespołu (31 meczów, śr. 28,20 min, 11,1 pkt, 4,4 zb.).

Bardzo udanym transferem jest pozyskanie z Noteci Inowrocław Mikołaja Groda (i to na 3 lata), który - przypomnijmy - grał już w Bydgoszczy w sezonie 2015/2016. Ten utalentowany skrzydłowy był motorem napędowym Noteci, a rozgrywki zakończył z imponującym dorobkiem śr. 17,5 pkt i 7,0 zb. Z Noteci nad Brdę (na dwa lata) przeniósł się też Bartosz Pochocki.

Zorientowanych w temacie mogła niepokoić kontuzja, której w połowie lutego ub. roku doznał ten rzucający obrońca, przez co musiał przedwcześnie zakończyć sezon (w sumie 22 mecze, 29,28 min, 13,1 pkt, 3,8 zb., 3,3 as.).

- Zrobiliśmy mu szczegółowe badania. Jest w pełni zdrowy - uspokaja prezes Enei Astorii Bartłomiej Dzedzej.

Czy w klubie przewidywane są kolejne wzmocnienia?

- Planowaliśmy, że na początku czerwca będziemy mieli główny trzon drużyny. I tak się stało. Myślę, że już w tym składzie nie mielibyśmy problemów z utrzymaniem. Spokojnie budujemy budżet, rozmawiamy ze sponsorami. Nie będziemy przebijać ofert, ale chcemy jeszcze zatrudnić dwóch mocnych I-ligowych zawodników - powiedział nam Dzedzej.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!