Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Abramczyk Astoria po spadku. "Niektórzy myśleli tylko o swoich statystykach i kolejnych kontraktach"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Bilans trenera Athanasiosa Skourtopoulosa w Bydgoszczy to 2-9
Bilans trenera Athanasiosa Skourtopoulosa w Bydgoszczy to 2-9 Tomasz Czachorowski
Enea Abramczyk Astoria po siedmiu kolejnych porażkach na finiszu sezonu żegna się z PLK. Trener Athanasios Skourtopoulos ostro o bydgoskiej drużynie: - W ostatnim miesiącu przestaliśmy grać razem, było mnóstwo egoizmu na parkiecie, niektórzy chyba myśleli o kolejnych kontraktach.

To dla kibiców Asty spadek to gigantyczne rozczarowanie. Drużyna pod wodzą Athanasiosa Skourtopoulosa zaczęła świetnie: dwa zwycięstwa w pierwszych czterech meczach, w tym w Zielonej Górze.

Grecki szkoleniowiec przyznaje, że nie wszystkie plany udało mu się zrealizować. - Podejmując się pracy w Bydgoszczy, wiedziałem, w jak trudnej sytuacji jest zespół. Mieliśmy większość meczów na wyjeździe, nie było już szans na modyfikację składu. Dlaczego? Jeśli chcesz sprowadzić lepszego zawodnika na dwa miesiące, to musisz mu zaoferować znacznie więcej niż zarabia w dotychczasowym klubie. Intensywnie szukałem natomiast polskiego gracza, były trzy, cztery opcje, ale ostatecznie nie udało nam się tego sfinalizować - przyznaje szkoleniowiec.

Sytuacja i tak wydawała się dość komfortowa. Bydgoszczanie w pewnym momencie mieli wtedy cztery wygrane mecze zapasu na Twardymi Piernikami i jeszcze wygrane derby w Toruniu. Co się stało później? - Wierzyłem, że będziemy nawzajem się wspierać i wszyscy ciężko pracować, wtedy obronimy PLK. Początkowo wszystko było w porządku, ale w ostatnich trzech meczach sezonu, w zasadzie w ostatnim miesiącu rozgrywek, wszystko się zmieniło. Myślę, że po wygranej z Sokołem zespół już poczuł się pewny i zrelaksowany. Przestaliśmy grać razem, było mnóstwo egoizmu na parkiecie, niektórzy chyba byli przekonani, że wszystko jest już zrobione, niektórzy myśleli o swoich statystykach i kolejnych kontraktach. W tych trzech meczach sami udowodniliśmy, że nie zasługujemy na utrzymanie i chcę po prostu być szczery wobec siebie, drużyny i naszych kibiców. Torunianie przyjechali do naszej hali i walczyli od początku do końca meczu, tak samo MKS Dąbrowa Górnicza w ostatniej kolejce. My tego nie zrobiliśmy - nie kryje rozczarowania Skourtopoulos.

Co dalej z Enea Abramczyk Astorią? Wielu kibiców domaga się zmian we władzach klubu, ale Bartłomiej Dzedzej już w trakcie sezonu zapowiedział, że po spadku nie ma zamiaru żegnać się z klubem. Bydgoszcz opuści zapewne trener Skourtopoulos, choć sam na razie niczego jednoznacznie nie deklaruje.

- Dla mnie osobiście to trudne chwile i duże rozczarowanie, bo pierwszy raz w karierze trenerskiej mój zespół został zdegradowany do niższej ligi. Przyszłość? Nie jestem w stanie teraz powiedzieć. Praca w polskiej lidze była bardzo ciekawym doświadczeniem. Będziemy rozmawiać w Bydgoszczy, muszę porozmawiać z rodziną. Nic nie jest przesądzone, ale praca w niższej lidze byłaby dla mnie z pewnością trudną decyzją - przyznaje Grek.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Enea Abramczyk Astoria po spadku. "Niektórzy myśleli tylko o swoich statystykach i kolejnych kontraktach" - Gazeta Pomorska