MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emocje muszą pójść na bok

Marek Wojciekiewicz
O wpływie przeglądu technicznego auta na bezpieczeństwo jazdy rozmawiamy z ROBERTEM WIŚNIEWSKIM, diagnostą stacji kontroli pojazdów „Wozownia” w Świeciu.

O wpływie przeglądu technicznego auta na bezpieczeństwo jazdy rozmawiamy z ROBERTEM WIŚNIEWSKIM, diagnostą stacji kontroli pojazdów „Wozownia” w Świeciu.<!** Image 2 align=none alt="Image 216605" sub="Doświadczenie diagnosty to kopalnia wiedzy o możliwych usterkach naszego samochodu / Fot. Marek Wojciekiewicz">

Przez wiele lat doroczny przegląd techniczny pojazdu to była prawdziwa zmora dla wielu kierowców, dziś wygląda to jednak inaczej, co się zmieniło?

Przede wszystkim podejście do tego obowiązku, kierowcy i diagności przestali być antagonistami. Jednym i drugim zależy teraz, by ta mała pieczątka w dowodzie rejestracyjnym rzeczywiście coś znaczyła. Sporo zmian przyniosły też nowoczesne urządzenia elektroniczne, stosowane do oceny stanu technicznego pojazdu. Maszyna precyzyjnie wypunktuje co w danym samochodzie wymaga naprawy, co może jeszcze poczekać. To znosi wzajemną nieufność, właściciel samochodu otrzymuje jasną i konkretną informację o swoim pojeździe. Stan zużycia niektórych, ważnych dla bezpieczeństwa elementów, określany się procentowo. Tu nie ma miejsca na subiektywne oceny. Staramy się życzliwie podejść do każdego kierowcy, podpowiadamy mu, o czym warto wcześniej pomyśleć, by później zminimalizować też ewentualne koszty naprawy.

Ta życzliwość jednak nie jest bezgraniczna, kończy się, gdy urządzenie diagnostyczne jasno wskazuje usterkę, która ma realny wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Jak zmotoryzowani to znoszą?

Na ogół, obywa się bez większych protestów, kierowca sam widzi, że to nie jest jakieś „widzimisię” diagnosty, sytuacja jest zero-jedynkowa, albo auto jest w pełni sprawne albo nie. Przy drobniejszych niedociągnięciach samochód może być warunkowo dopuszczony do ruchu, wtedy właściciel pojazdu otrzymuje termin na usunięcia tego niedociągnięcia i później pojawia się ponownie. Jeżeli wszystko zostało wykonane jak należy, otrzymuje upragnioną pieczątkę w dowodzie rejestracyjnym.<!** reklama>

Skąd pomysł na nazwę waszej stacji ?

W tym miejscu przed laty funkcjonowała parowozownia kolejowa, stąd pomysł, by stację kontroli pojazdów nazwać „Wozownia”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!