Emil Sajfutdinow dotrzymał słowa i spotkał się z miniżużlowcem Polonii

Duża niespodzianka czekała wczoraj na Kubę Michalskiego, miniżużlowca Polonii. Na jego trening pofatygował się Emil Sajfutdinow. To pokłosie listu, jaki 10-letni uczeń Zespołu Szkół nr 15 Mistrzostwa Sportowego w Bydgoszczy wysłał w grudniu do Rosjanina.

- Poprosiłam uczniów, aby napisali listy do swoich idoli - opowiada „Expressowi” Katarzyna Przybyłowska, wychowawczyni Kuby. - Potem postaraliśmy się o adresy i wysłaliśmy. Otrzymaliśmy odpowiedzi od gimnastyka Leszka Blanika [do Natalii, koleżanki Kuby z klasy - red.] oraz od Emila Sajfutdinowa. Żużlowiec przesłał zdjęcie z dedykacją i bardzo osobisty list. Obiecał w nim, że zawita na jeden z treningów Kuby.

Rosjanin dotrzymał słowa i wczoraj spotkał się z 10-letnim fanem. Sajfutdinow uważnie obserwował trening Kuby, udzielił mu też kilku cennych wskazówek.

Co ciekawe, kilka lat temu Kuba nie mógł nauczyć się jazdy na rowerze. Przełamał się, gdy przyszedł na mecz Polonii i zobaczył popisy Sajfutdinowa na motocyklu. Kiedy 3 lata temu rodzice pozwolili Kubie wybrać imię dla młodszego brata, ten bez wahania zdecydował się na imię Emil.