Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emerytom wiatr w oczy

Grażyna Ostropolska
Strach być w Polsce emerytem. Młodzi uciekają. Przeraża ich polityczna degrengolada i brak perspektyw. Przyciągają spokój i przyjazne podatki w obcym kraju. Ekonomiści złowieszczą: jak emigranci do ojczyzny nie wrócą, zabraknie pieniędzy na emerytury.

<!** Image 1 align=left alt="Image 34309" >Strach być w Polsce emerytem. Młodzi uciekają. Przeraża ich polityczna degrengolada i brak perspektyw. Przyciągają spokój i przyjazne podatki w obcym kraju. Ekonomiści złowieszczą: jak emigranci do ojczyzny nie wrócą, zabraknie pieniędzy na emerytury.

Te, które ma dziś większość i tak są głodowe. Kto sobie nie dorobi, ledwie wiążę koniec z końcem. Nie stać go na leki, gdy opłaci czynsz. Pół roku czeka w kolejce do lekarza specjalisty, bo o prywatnej wizycie może tylko pomarzyć. I nawet do domu starców bez odpowiednio wysokiej emerytury go nie przyjmą. W polskim Sejmie takim sprawom uwagi się nie poświęca. Dla partii - tak lewicowych, jak i prawicowych - emeryci ważni są tylko przed wyborami. Rzuca się im wtedy przynętę, potem o obietnicach zapomina. Nie przebiła się na polityczną arenę głośna niegdyś Partia Emerytów i Rencistów. Nie miała silnego lidera (podzieliła się nawet na dwie partie emeryckie), ani pieniędzy na wyborczy marketing. Brak emeryckiego lobby powoduje, że z parlamentu wychodzą ustawowe buble. Pozwalają państwu wysysać portfel emeryta, który o należne mu świadczenie sam się w porę nie upomni. ZUS nie ma bowiem obowiązku informować go o przysługujących mu prawach i zmianach przepisów. Tak stanowi ustawa o emeryturach i rentach. Bez wskazań, kto ma im przekazywać takie informacje.

Ktoś założył, że każdy emeryt winien wertować monitor rządowy, czytać Gazetę Prawną lub surfować w Internecie. Nic dziwnego, że o utajnionej zmianie prawa, która gwarantuje mu podwyżkę, emeryt dowiaduje się przypadkiem. I najczęściej po paru latach od jej obowiązywania. Świadomość spóźnienia łagodzi mu wizja wyrównania strat. Pisze wniosek do ZUS, a tu klops. Dostaje odpowiedź, że na zwrot przysługującej mu za poprzednie lata podwyżki nie ma co liczyć. Tak ustawodawca ukarał spóźnialskich i niedoinformowanych. Zadowolił tym zapewne ministra finansów. A i posłowie, na tym, co zaoszczędzono na emerytach mogliby skorzystać. Gdyby uchwalili, że to, co udało się wyssać z chudych emeryckich portfeli trafiło na... fundusz wykupu weksli posłów Samoobrony. Wyłomowców, którzy chcą dołączyć do przewodniej siły narodu, budującej prawo i sprawiedliwość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!