Od 6 do 8 sierpnia w całej Polsce prowadzona będzie akcja „Weekend bez ofiar”. Inicjatywa drogowców i służb mundurowych ma ocalić życie kierowcom i pasażerom.
<!** Image 2 alt="Image 153660" sub="Nawet najlepsze zabezpieczenia nie pomogą, jeśli kierowcy zabraknie wyobraźni - o tym przekonywali wczoraj strażacy i ratownicy podczas pokazów Fot. Tymon Markowski">- 54 osoby, to tyle, ile liczy przeciętna wycieczka autokarowa, która nigdy już nie wróci. Tyle osób zginęło w wakacyjne weekendy w 2009 roku. Chcemy, by liczba ofiar się zmniejszyła. Dlatego rozpoczynamy akcję „Weekend bez ofiar” - mówi Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Telefon komórkowy, leżący na tylnej półce samochodu, może być śmiercionośnym pociskiem. W momencie uderzenia w przeszkodę samochodem jadącym 70 km/h pasażer napiera na swoje pasy bezpieczeństwa z siłą mogącą przekroczyć 2 tony! Na rozgrzanym asfalcie auto może wpaść w poślizg, jak na lodzie. Takie praktyczne informacje mają trafić do kierowców, którzy wyjeżdżają na urlopy 6-8 sierpnia. Z policyjnych obserwacji wynika, że w tym czasie na drogach panuje zwiększony ruch. Wczoraj rozpoczęła się konferencja u drogowców, podobne zorganizowano w całej Polsce. Drogowcy wspólnie ze służbami mundurowymi i ratownikami rozpoczęli Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa. Ma ocalić ludzkie życie... - Tylko w lipcu na drogach naszego regionu zginęło 13 osób. Na szczęście, z roku na rok maleje liczba zabitych na drogach - mówi Wiesław Rzyduch, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
<!** reklama>W naszym województwie tylko 5 proc. dróg to tzw. krajówki, ale co trzecia ofiara wypadków ginie właśnie na nich. - Jednak nie chcemy już mówić o tragediach na drogach. Tylko poprzez kampanię medialną radzić kierowcom, jak bezpiecznie dotrzeć na wymarzony urlop i z niego powrócić - mówi Tomasz Okoński.
Drogowcy zamierzają poprzez kampanię medialną oraz stronę internetową: http://www.weekendbezofiar.pl/ instruować właścicieli aut, np. jak zamocować na pojeździe rower albo deskę surfingową. Zorganizowane zostaną trzy pikniki edukacyjne (niestety, poza naszym regionem), podczas których będzie można w symulatorze uczestniczyć w zderzeniu samochodu osobowego z autobusem czy przeżyć dachowanie. W symulowanym karambolu pod Łodzią ma uczestniczyć 20 samochodów. Na pomoc zostaną wysłane śmigłowce ratunkowe. Elementem kampanii ma być również system SMS Info. Każdy, kto 6-8 sierpnia wyśle SMS-a pod numer 70567, otrzyma informacje o sytuacji na drogach krajowych w wybranym województwie.
Wczoraj w GDDKiA zapewniano, że nie tylko tego typu inicjatywy mają pomóc uchronić kierowców i pasażerów przed tragediami. Przede wszystkim niebezpieczne odcinki dróg przebudowywane są na bezpieczne szlaki.
Jednak droga między Bydgoszczą a Inowrocławiem to wciąż najgorszy odcinek z kujawsko-pomorskich krajówek, na którym dochodzi do wielu groźnych i tragicznych w skutkah wypadków. - Pamiętamy o tej trasie. Jednak nie dostaliśmy ani złotówki na prace projektowe. Czynimy starania, aby ją przebudować - twierdzi Marek Kowalczyk, dyrektor oddziału GDDKiA w Bydgoszczy.
Naklejka na szybę
- W prasie przed rozpoczęciem akcji pojawią się specjalne nalepki, apelujące o bezpieczną jazdę. Kierowcy będą mogli nakleić je na tylną szybę swojego samochodu.
