Efektów nie widać, ale jest klimat

Prezentację firm, galerie zdjęć, adresy instytucji i film o Bydgoszczy - to wszystko zawiera nowy katalog gospodarczy miasta.

Trzecia edycja katalogu różni się od poprzednich. Jest multimedialna i zastąpiła archaiczne wydania papierowe.

Na płycie prezentuje się trzysta firm z Bydgoszczy i okolic, które chciały dać się poznać zagranicznym partnerom. Wszystkie koszty wziął na siebie urząd miasta. - Nasz interes, to prawdopodobny wzrost zatrudnienia, zwiększenie produkcji czy wreszcie większe podatki w miejskiej kasie - tłumaczy prezydent Konstanty Dombrowicz.

<!** reklama left>Pierwsze egzemplarze przekazano już partnerom podczas wizyty w hiszpańskiej Granadzie. Zainteresowanie takimi publikacjami wyrażają również ambasady i konsulaty. - Tylko z ambasady w Tel Awiwie dostaliśmy zamówienie na 300 sztuk - mówi Halina Piechocka-Lipka, dyrektor Wydziału Promocji i Kultury Urzędu Miasta w Bydgoszczy.

- Nie wiem, czy umieszczenie nas w poprzednich dwóch edycjach katalogu przyniosło nam wymierne korzyści - mówi Leszek Ciemny, specjalista do spraw marketingu w Bydgoskiej Fabryce Narzędzi. - Nie zawsze klienci mówią, z jakiego źródła się o nas dowiedzieli. Taka publikacja to jednak jasny sygnał dla inwestora - miasto interesuje się nami, niejako „firmuje” nasze przedsiębiorstwo - tłumaczy Leszek Ciemny.

Bydgoscy przedsiębiorcy nie kryją również, że taka inicjatywa ratusza poprawia biznesowy klimat w mieście.

Na razie wytłoczono zaledwie 1000 płyt. Całość kosztowała 26 tysięcy złotych. Niedługo urząd zakupi własną tłoczarnię, co pozwoli na wydawanie dowolnych nakładów płyt.