- Jechałem samochodem ulicą Inowrocławską w Bydgoszczy. Okolice przystanku autobusowego w rejonie ulicy Skorupki są notorycznie zalewana - taką wiadomość przesłał do naszej redakcji mieszkaniec Bydgoszczy.
Mężczyzna dodaje, że oprócz "wodnych atrakcji", w jezdni są spore wyrwy, których nie widać, gdy ulica jest zalana. - Sytuacja jest zgłaszana codziennie przez kierowców w aplikacji Dbamy o Bydgoszcz. Oczywiście bez rezultatu - żali się nasz Czytelnik.
Na potwierdzenie swoich słów Czytelnik przysłał nam nagrany przez siebie filmik. Nagranie jest z 19 lutego 2024 roku. Wysłaliśmy film do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że opisana przez bydgoszczanina sprawa nie dotyczy ZDMiP, lecz MWiK, bo jest to problem związany z pracami wodociągowymi w tym rejonie.
Pokazaliśmy więc nagranie Miejskim Wodociągom i Kanalizacji w Bydgoszczy. Jednak wodociągi odsyłają do... ZDMiKP.
- Na przedstawionym w nagraniu odcinku ulicy Inowrocławskiej nie ma kanalizacji deszczowej i nie są prowadzone inwestycje MWiK. Na wskazanym odcinku ulicy droga odwadniana jest przez wpusty chłonne, które nie wchodzą do systemu odprowadzania wód deszczowych obsługiwanych przez MWiK, lecz stanowią część drogi i należą do ZDMiKP - wyjaśniają Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy.
22 lutego na miejsce pojechał nasz fotoreporter. Tego dnia było sucho, ale faktycznie było widać duże ubytki w jezdni.
Niezależnie od naszych pytań, w opublikowanym niedawno komunikacie, ZDMiKP poinformował, że przy sprzyjającej pogodzie będą kontynuowane remonty cząstkowe asfaltowych ulic osiedlowych. - 3 brygady prowadzą naprawy nawierzchni - masą "na zimno" i "na gorąco" - zapewniają drogowcy.
- Zakres tych prac zostanie znacznie zwiększony w marcu, gdy ponowne zostanie uruchomiona produkcja na wytwórniach mas bitumicznych a pogoda znacznie się poprawi (mniej opadów, wyższa temperatura) - informuje ZDMiKP.