W pierwszym meczu w ubiegłym tygodniu drużyna Piotra Makowskiwego i Mariana Kardasa nie miała problemów z pokonaniem Politechniki na wyjeździe. Jak będzie dzisiaj?
<!** Image 2 align=right alt="Image 187900" sub="- Spokojnie, damy radę - zdaje się mówić trener Makowski Fot.: T. Markowski">Bydgoszczanie walkę o piąte miejsce i prawo do gry w europejskich pucharach, czyli wciąż historyczny sukces dla bydgoskiej siatkówki, rozpoczęli od meczu na wyjeździe.
W stolicy trafili na Politechnikę trochę rozbitą po przegranej w dramatycznych okolicznościach z Tytanem AZS Częstochowa w finale Pucharu Challenge. Dwa pierwsze sety Delecta wygrała do 16 i 17. Dopiero w trzeciej odsłonie „Inżynierowie” postawili się rywalowi, ulegając 24:26. Bydgoszczanie są więc w komfortowej sytuacji (gra się do dwóch zwycięstw, ewentualnie trzeci mecz jutro w „Łuczniczce”).
- Chcemy wygrać także drugi pojedynek, żeby zaoszczędzić trochę sił na kolejne mecze - mówi Dawid Konarski, powołany niedawno do szerokiej kadry.
Drugie zwycięstwo pozwoli myśleć o zajęciu piątego miejsca na koniec sezonu. O tą lokatę podopieczni Piotra Makowskiego w przypadku pokonania Politechniki będą bić się ze zwycięzcą pary Kielce - Częstochowa (pierwszy mecz: 1:3).
Delecta uruchomiła już sprzedaż wejściówek na spotkanie w Bydgoszczy przez Internet. Bilety można nabywać za pomocą specjalnego panelu na stronie www.delectabydgoszcz.pl. Dziś wejściówki będą do nabycia w kasach hali. Ceny biletów: 20 zł (normalny), 10 zł (ulgowy), 5 zł (grupowy). Bilety upoważniają do wejścia na dwa mecze (gdyby było 1:1).
<!** reklama>Przy okazji możemy podać, że władze Delecty czyniły starania o organizację finałowego turnieju mistrzostw Polski juniorów (25-29 kwietnia). Prawa do tych zawodów otrzymał jednak Radom, m.in. dzięki lepszemu usytuowaniu hotelu.
Dodajmy, że młodzi bydgoszczanie zagrają w grupie B z AKS Resovia I Rzeszów, Trefl SA Piłka Siatkowa Gdańsk i KS Gwardia Wrocław.