https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

BKS Visła Proline Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała. Nieudana inauguracja u siebie. Zdjęcia kibice + mecz

Dariusz Knopik
Bydgoscy kibice musieli przełknąć gorycz porażki w meczu BKS Visła Proline - BBTS Bielsko-Biała
Bydgoscy kibice musieli przełknąć gorycz porażki w meczu BKS Visła Proline - BBTS Bielsko-Biała Dariusz Bloch
W 3. kolejce PLS 1. Ligi siatkarze BKS Visła Proline Bydgoszcz podejmowali BBTS Bielsko-Biała. Obie ekipy rozegrały po jednym meczu. Bydgoszczanie przegrali na wyjeździe z Czarnymi Radom 2:3, a zespół z Bielska-Białej pokonał Astrę Nowa Sól 3:1.

BKS Visła Proline Bydgoszcz - BBTS Bielsko-Biała 1:3

Sety: 21:25, 30:28, 21:25, 20:25

BKS: Kaźmierczak 9, Szarek 9, Polczyk 10, Miniak 8, Bień 2, Kacperkiewicz 14, Malinowski (libero) - Krysiak 8, Barrera 4, Jacznik 1, Narkowicz 2.

BBTS: Pietruczuk 16, B. Zawalski 9, Kowalczyk 0, Dębski 4, M. Zawalski 9, Bereza 3, Bieniek (libero), Chmielewski (libero) - Szwed 14, Kuts 2, Lubaczewski 9, Siek 2.

Bydgoszczanie tym meczem zaczęli trudny dziewięć dni. Już w czwartek rozegrają awansem mecz na wyjeździe z SMS Spała, a dwa dni później także w delegacji zagrają z KSR Gliwice.

Początkowo mecz nie układał się po myśli bydgoszczan, którzy mieli problemy ze skończeniem ataków z czego korzystali rywale i prowadzili 10:7. Dzięki zagrywkom Łukasza Szarka udało się doprowadzić do remisu 11:11. Jednak po chwili jakość gry znowu spadła i miejscowi przegrywali 12:15. Po dwóch asach Mykoly Kutsa straty wzrosły do czterech punktów (14:18). Tych strat już nie udało się odrobić.

Drugi set rozpoczął się zgoła inaczej. Gospodarze poprawili się w każdym elemencie i już przy stanie 6:2 trener gości Serhij Kapelus poprosił o przerwę. Bydgoszczanie roztrwonili zaliczkę, nie wykorzystali trzech setboli i doszło do gry na przewagi. W decydującym momencie Łukasz Lubaczewski popełnił błąd w ataku, a po chwili udaną kontrą popisał się Tomasz Polczyk, doprowadzając do remisu w meczu.

Trzecia partia była najbardziej zacięta. Żadnej ze stron nie udało się uzyskać większej przewagi niż dwa punkty. Dopiero przy stanie stanie 16:17 miejscowi przegrali dwie kolejne akcje i postawili się w trudnej sytuacji. Nie potrafili wrócić do dobrej gry i przegrali.

Czwarta odsłona zaczęła się źle dla gospodarzy, którzy przegrywali 3:6 i 4:9. O przerwę poprosił trener Michal Masny. Bydgoszczanie stopniowo odrabiali straty i doprowadzili do stanu 13:14, ale po chwili było 14:18. Miejscowi nie mieli pomysłu jak przeciwstawić się rywalom i ostatecznie przegrali.

Tak więc inauguracja w swojej hali wypadła słabo. Było dużo błędów w grze. Gołym okiem widać, że do optymalnej formy droga daleka.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski