W Mątwach tworzy się klub piłkarski dziewczyn. Wystartuje w
kolejnym sezonie w rozgrywkach ligowych. To będzie ewenement na skalę powiatu.
Dotąd bowiem w regionie nie było ligowego kobiecego zespołu piłkarskiego. Kilka
dni temu odbył się jego pierwszy trening. O tym, jak te zajęcia przebiegały i
jakie są szanse na pierwszą „babską” futbolową ekipę rozmawiamy z trenerem
dziewczyn, Grzegorzem Kuglerem.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 203239" >- Skąd pomysł na utworzenie drużyny kobiecej?
W Inowrocławiu i w okolicach jest bardzo dużo dziewcząt,
które potrafią i chcą grać. Młodsze trafiają do UKS Szóstka, gdzie Marcin
Kozłowski wykonuje z nimi bardzo dobrą pracę. Wiele z nich grało lub gra w
reprezentacji Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Po skończeniu szkoły
podstawowej mają dwie możliwości: albo grać w klubie w Bydgoszczy, Koninie,
Toruniu a nawet w Górznie koło Brodnicy albo zakończyć karierę. Ponadto jest
bardzo dużo dziewcząt, które nigdy nie grały w żadnym klubie, a mają duże
umiejętności piłkarskie i duże chęci do gry. Przez długi okres zastanawialiśmy
się w klubie, czy powołać drużynę kobiet w Noteci. Decyzja zapadła tuż przed
świętami, a „języczkiem u wagi” był mail jednej z dziewcząt, Julity, która po
prostu napisała, że chciałaby grać w piłkę a nie ma gdzie, i mamy coś z tym
zrobić.
- Dziewczyn zgłosiło się ponad 20. Czy to tylko
inowrocławianki?
- Na dzień dzisiejszy zgłosiło się 21 dziewcząt z
Inowrocławia, Barcina, Strzelna, Piechcina, Markowic, Kościelca, Słaboszewa,
Rycerzewa, Komaszyc, Wierzchosławic, Gniewkowa i z Gorzan. Jak trzeba kochać
grę w piłkę, aby decydować się na dojazdy na treningi i na mecze – pełen
szacunek dla tych dziewcząt. Z tego co
wiem, to nie koniec zgłoszeń.
- Jak wypadł pierwszy trening?
- Był połączony ze
spotkaniem organizacyjnym. Poznaliśmy się wzajemnie, przedstawiłem nasze plany
szkoleniowe i mówiłem też o problemach organizacyjnych, które przed nami. Sam
trening był poświęcony technice i koordynacji ruchowej – bacznie obserwowałem
co potrafią poszczególne zawodniczki, aby odpowiednio zaplanować zajęcia
szkoleniowe na przyszłość.
<!** Image 3 align=middle alt="Image 203239" >- Czy dziewczyny mocno odstają umiejętnościami piłkarskimi
od chłopców w ich wieku?
- Dziewczęta, które będą grały w naszej drużynie, muszą mieć
skończone 12-13 lat. To wiek, gdzie cechy motoryczne dziewcząt i chłopców są
różne, oczywiście ze wskazaniem na chłopców. Jednak umiejętności piłkarskie to
zupełnie inna sprawa. Dziewczęta wcale nie są dużo gorsze od chłopców. Technika
piłkarska u nich bywa nawet lepsza niż u chłopców. To samo z koordynacją
ruchową.
- Planujecie zgłosić się do rozgrywek ligowych. Czy to droga
sprawa?
- Drużyna będzie zgłoszona w lipcu do rozgrywek III ligi
kobiet. Nasze wewnętrzne analizy pokazują, że w skali roku kalendarzowego będą
to koszty około 8 tysięcy złotych. Poza
tym, na starcie potrzebujemy środków między innymi na zakup strojów, piłek,
itp. W terminie złożyliśmy do Urzędu Miasta dokumenty klubu dotyczące konkursu
ofert związanego z dofinansowaniem naszej działalności. Środki, które otrzymamy
naliczane są „na zawodników mieszkających na terenie miasta”, a drużyna kobiet
to również zawodniczki spoza miasta. Dlatego zwracamy się z ogromną prośbą do potencjalnych sponsorów,
również spoza Inowrocławia – wesprzyjcie naszą drużynę! Noteć jest organizacją
pożytku publicznego i każdy nasz sympatyk może przekazać 1% podatku. Wystarczy
wpisać w PIT nasz numer KRS: 0000047888. Z wielką wdzięcznością przyjmiemy
każde wsparcie finansowe.
<!** reklama>
- Jak będą teraz wyglądały przygotowania drużyny?
- Systematyczne zajęcia rozpoczniemy 28 stycznia. Będziemy
trenowali 2 razy w tygodniu - na obiektach w Mątwach, na orliku i na boisku ze
sztuczną nawierzchnią w ramach godzin przydzielonych dla Noteci, a jak tylko
warunki pogodowe pozwolą, wychodzimy na boisko trawiaste.
- Czy nie obawia się Pan, że prowadzenie drużyny kobiecej
będzie czasem kłopotliwe? W końcu to płeć nie tylko piękniejsza, ale też
bardziej wrażliwa.
- Nie mam takich obaw. One chcą być wizytówką Inowrocławia i okolic, chcą aby na ich mecze
przychodziło dużo kibiców, którzy zobaczą bardzo dobrą piłkę w ich wykonaniu.
Mamy piękny stadion, na którym możemy zobaczyć piękne dziewczyny grające w
piłkę nożną. Dajmy im tylko szansę i miejmy nadzieję, że sprawy finansowe nie
storpedują tego przedsięwzięcia. One zasługują na naszą pomoc! Marzy mi się
pełny stadion i nasza drużyna, która wspaniale gra i dostarcza niezapomnianych
przeżyć kibicom.