Podopieczne Adama Górala lubią wyjazdy, bowiem po wygranej 2:0 w Olsztynie ze Stomilem na inaugurację sezonu, tym razem w takim samym stosunku pokonały rywalki z Raszyna. Nawet bramki padły w mniej więcej tych samych minutach.
Ale w drużynie jest ogromny niedosyt. Nie ukrywał tego zaraz po meczu Szymon Kowalik, wiceprezes klubu i kierownik drużyny.
- Gdybym miał ten mecz skwitować nie nadużywając mocnych słów, to powiedziałbym, że był to festiwal niewykorzystanych okazji z naszej strony. Nic nie ujmując rywalkom, ale one nie oddały na nasza bramkę żadnego groźnego strzału, a my mieliśmy jeszcze 8-10 sytuacji bramkowych. I nie były to 100-procentowe okazje, ale 200 procentowe. Bo przecież jak się nie trafia do pustej bramki z 1-2 metrów, to jak to nazwać? Dziewczyny w ekstralidze też marnowały takie sytuacje, ale dziś przeszły same siebie. Jestem zły, bo jeśli chcemy się liczyć w tej lidze, to takie mecze powinniśmy wygrywać pewnie. Przed meczem powiedzieliśmy sobie: zróbcie do przerwy 2:0, 3:0, żebyśmy mogli dać szansę pograć zmienniczkom. A tu do samego końca niepotrzebne nerwy.
KS Raszyn – KKP Bydgoszcz 0:2 (0:1).
Bramki: 0:1 Klaudia Wawer (17), 0:2 Agata Stępień (90).
KKP grał w składzie: Daria Granowska – Anna Pawłowska, Monika Kaźmierczak, Anna Lewandowska, Joanna Dudek (86 Paulina Wierzbowska) – Madgdalena Kałuzińska, Daria Gugała, Marta Ossowska (72 Edyta Sobczyk), Joanna Daleszczyk – Ilona Raczkowska (33 Agata Stępień), Klaudia Wawer.
Ilona Raczkowska, która zeszła z boiska już w 33 minucie, doznała naciągnięcia ścięgna achillesa.
A propos kontuzji… W środowym meczu I rundy Pucharu Polski, który KKP wygrało w Pruszczu Pomorskim z GOKSiR-em Startem 6:0, już w 2 minucie poważnej kontuzji nabawiła się Kornelia Okoniewska.
- Zawodniczka w czwartek i piątek była na konsultacjach. Lekarze ściągnęli jej dużo płynu z krwią z prawego kolana. To to samo kolano, po wyleczeniu którego wróciła do gry w maju – wyjaśnia S. Kowalik. - Pierwsze diagnozy nie są optymistyczne: Uszkodzenie i naderwanie więzadła i na dodatek roztrzaskana łękotka. A to oznaczałoby znowu bardzo długą przerwę. Przykra sprawa.
W 4. kolejce I ligi KKP Bydgoszcz znowu zagra na wyjeździe – ze Stilonem Gorzów Wlkp.