Ukraina szykuje się na rosyjskie ataki, ponieważ dziś mija 31 lat od uwolnienia kraju od Związku Radzieckiego i sześć miesięcy od rozpoczęcia wojny z Rosją.
Przemawiając we wtorek wieczorem, prezydent Wołodymyr Zełenski ostrzegł Ukraińców:
„Jutro jest ważny dzień dla nas wszystkich. I dlatego ten dzień jest niestety ważny również dla naszego wroga. Musimy mieć świadomość, że możliwe są ohydne rosyjskie prowokacje i brutalne ataki”.
Dlatego władze zakazały masowych zgromadzeń w Kijowie, ponieważ zachodnie i ukraińskie służby ostrzegają, że Rosja przygotowuje się do ataku na stolicę Ukrainy.
Takie ostrzeżenie wysłały już wcześniej Stany Zjednoczone, obawiając się, że Rosja może zaatakować obiekty cywilne i rządowe. Ukraiński resort obrony zalecił Ukraińcom szczególną ostrożność w Dniu Niepodległości.
Andrij Jusow, szef dyrekcji wywiadu resortu obrony, powiedział w ukraińskiej telewizji państwowej:
„Rosja i reżim Putina zaatakowały niepodległość Ukrainy i niepodległą Ukrainę. Mają obsesję na punkcie dat i symboli, więc logiczne jest być przygotowanym na ich możliwy atak na Dzień Niepodległości”.
mac
