Tadeusz Stasiński do przedwojennego Żnina przyjechał z rodzicami, kiedy miał 2 lata, ale w jego pamięci zachowało się wiele obrazów ówczesnego miasta.
<!** Image 2 align=right alt="Image 82843" sub="Nieczęsto zdarza się, że w Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie artysta, podczas otwarcia wystawy, maluje kolejne płótno. /Fot. Szymon Cieślak">Historia rodziny Stasińskich przypomina te z filmów sensacyjnych.
W 1933 roku mały Tadeusz przyjechał z Łodzi do Żnina z rodzicami. Zamieszkali w kamienicy przy ulicy Kościuszki 12. Ojciec chłopca, Stanisław Stasiński, objął stanowisko komendanta żnińskiej policji. Okazuje się, że szukał w naszym mieście schronienia przed bandytami.
Przed przeprowadzką do Żnina, Stanisław Stasiński był bowiem oficerem Urzędu Śledczego w Łodzi, który wpadł na trop mafii włókienniczej, a konkretnie osób odbierających towary w jednej ze spółek na podstawie fałszywych dokumentów. Za kraty trafiło kilku znanych łódzkich przestępców. Wtedy jeden z nich, o nazwisku Bełchatowski, chodził do rodzin skazanych i brał od nich pieniądze na wykupienie krewnych z więzienia.
<!** reklama>Chciał załatwić to przez Stanisława Stasińskiego, oferując mu sto tysięcy złotych. Stasiński, jako wzorowy stróż prawa, łapówki nie wziął i zgłosił sprawę swoim szefom. Bełchatowskiemu groził rok więzienia. Przy okazji śledczy udowodnili mu inne przestępstwa. Bandyta zaczął mścić się na wszystkich, którzy mogli zeznawać w sądzie przeciwko niemu.
<!** Image 3 align=right alt="Image 82843" >Dlatego na sześć lat przed wojną Stasińscy opuścili Łódź i przyjechali do Żnina.
Ten okres w swoim życiu Tadeusz Stasiński wspomina najlepiej. Pamięta dużo szczegółów przedwojennego miasta, zabawy, spacery, kolegów. Wspomina, jak matka kupiła w sklepie „Kafejka” na rynku serwis porcelanowy do herbaty. Jest on do dziś w jego rodzinie. O tamtym Żninie artysta może opowiadać bez końca.
- Teraz kiedy po tylu latach przyjechałem do Żnina, widzę, że jest większy. Kiedy tu mieszkaliśmy, to był w zasadzie tylko rynek i trochę uliczek dookoła – mówi Tadeusz Stasiński.
Krótko przed wojną Stasińscy przeprowadzili się do Poznania. Po wojnie Tadeusz Stasiński został architektem. Ma też dyplom gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Podczas wernisażu, Tadeusz Stasiński malował obraz, a przygrywała mu na skrzypcach Małgorzata Zyśk z Bydgoszczy. Obrazy artysty były prezentowane na wystawach w Polsce, a także w Paryżu, Nowym Jorku i Tokio.