Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci giną i ranią się na e-hulajnogach. Urazy rąk i nóg, żeber oraz głowy, złamane żuchwy, wyłamane zęby – to standard

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Dzieci jeżdżą na e-hulajnogach zwykle bez kasków i ochraniaczy. Zdarza się, że jeżdżą we dwójkę, co jest niebezpieczne i zabronione przepisami.
Dzieci jeżdżą na e-hulajnogach zwykle bez kasków i ochraniaczy. Zdarza się, że jeżdżą we dwójkę, co jest niebezpieczne i zabronione przepisami. Marek Weckwerth
Od stycznia do lipca tego roku w wypadkach na hulajnogach elektrycznych w całym kraju rannych zostało kilkadziesiąt dzieci, a jedno zginęło. Przepisy dostosowano do rosnącej popularności tych pojazdów, ale wciąż brakuje obowiązku jeżdżenia w kasku i ochraniaczach.

Elektryczne hulajnogi można wypożyczyć już w 90 miastach Polski (rok temu w zaledwie 35) i jest ich już ponad 46 tysięcy. Niestety, bardzo duża jest także liczba wypadków i kolizji drogowych z udziałem małoletnich użytkowników tego sprzętu, a tym samym wzrosła liczba dzieci trafiających z poważnymi urazami do gabinetów ortopedycznych i stomatologicznych - napisał Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka do ministra infrastruktury Adama Adamczyka. Zaapelował też o nowelizację przepisów, szczególnie w stosunku do nieletnich.

Według danych Komendy Głównej Policji - od stycznia do lipca tego roku dzieci i młodzież kierujący e-hulajnogami sami spowodowali 85 wypadków i kolizji oraz byli uczestnikami 171 zdarzeń drogowych. Rannych zostało w sumie aż 51 nieletnich, a 1 dziecko zmarło.

Wjeżdżają wprost pod koła

Jak podkreśla rzecznik praw dziecka, z reguły powtarzają się te same mechanizmy - dzieci bez kasku i ochraniaczy, bez znajomości zasad ruchu drogowego wjeżdżają wprost pod samochody osobowe, a nawet ciężarowe.

To też może Cię zainteresować

Przykładem jest tragiczny wypadek z maja tego roku w Gielniowie (Mazowsze), w którym 12-letni chłopiec na hulajnodze elektrycznej, włączając się do ruchu, wpadł pod samochód dostawczy. Dziecko przetransportowano do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarło. Pod koniec czerwca do szpitala trafił z kolei 12-latek z Działoszyna, który wyjechał z drogi podporządkowanej pod koła samochodu osobowego. W Tarnowie dwie nastolatki, jadąc razem na e-hulajnodze, wjechały na przejście dla pieszych i uderzyły w przejeżdżające auto.

Konieczne są kaski i ochraniacze

Lekarze nie mają wątpliwości, że hulajnoga jest jednym z najbardziej niebezpiecznych środków do przemieszczania się. Najczęściej spotykane obrażenia po wypadkach na hulajnodze to urazy rąk i nóg, żeber oraz głowy - w tym z utratą przytomności, a do tego połamane nosy, wybite zęby, złamane kości czaszki, żuchwy i oczodoły.

To też może Cię zainteresować

Zdaniem RPD konieczne są zmiany w przepisach, które pozwolą zwiększyć bezpieczeństwo zarówno jeżdżących hulajnogami osób, jak i pozostałych uczestników ruchu.

„Mimo że nie ma przepisów nakazujących używanie zabezpieczenia w postaci kasku podczas jazdy na hulajnodze, zarówno lekarze, jak i funkcjonariusze policji apelują o jego zakładanie. Chroni on potyliczną część czaszki, a niektóre modele chronią także żuchwę. Niezbędnym elementem wyposażenia powinny być też ochraniacze na łokcie i kolana, w szczególności, gdy użytkownikiem jest dziecko” - wskazuje Mikołaj Pawlak

.

Rzecznik nosi też do ministra o przesłanie wyników badań monitorujących zachowania kierujących m.in. hulajnogami elektrycznymi oraz informacji o planowanych działaniach w tym zakresie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dzieci giną i ranią się na e-hulajnogach. Urazy rąk i nóg, żeber oraz głowy, złamane żuchwy, wyłamane zęby – to standard - Gazeta Pomorska