Działkowcy pytają, czy jest możliwość reaktywowania linii kolejowej do Prądocina?

Linię kolejową łączącą Nową Wieś Wielką ze stacją Bydgoszcz Wschód zbudowano jeszcze w międzywojniu jako odnogę tzw. kolei francuskiej. W czasach PRL-u była wykorzystywana do dojazdu do pracy do Zakładów Chemicznych, jako że stacja Bydgoszcz Żółwin znajdowała się na terenie Zachemu. Jeździli nią także mieszkańcy okolicznych wsi oraz działkowcy z dużej sieci ogródków w Prądocinie, gdzie znajdował się przystanek.

A może pociągiem na działkę?

Jakieś dwie dekady temu, po upadku Zachemu, kursowanie pociągów pasażerskich zostało na tej linii wstrzymane jako nieopłacalne, rozebrano też peron stacji Prądocin. Linia jednak jest dobrze utrzymana, kursują tutaj pociągi towarowe, służy też jako objazd dla pociągów dalekobieżnych w razie np. przeszkód w ruchu na trasie „inowrocławskiej” przez Brzozę.
Tej wiosny, z uwagi na epidemię, działki w Prądocinie cieszą się sporym zainteresowaniem jako miejsce pobytu „lepsze” niż w mieście, jest także wielu chętnych na ich kupno. Odżyła tym samym sprawa ewentualnego dojazdu do działek koleją.

Nie wszyscy przecież mają samochody, nie każdy może dojechać na działkę we własnym zakresie. Aż się prosi, żeby teraz na powrót uruchomić pociągi osobowe jadące do Nowej Wsi Wielkiej przez Prądocin i odbudować tam peron.

- Mamy działki daleko od szosy i od Chmielnik – mówili nam Czytelnicy. - Od przystanku PKP w Chmielnikach czy też PKS-u musimy iść ze trzy kilometry. A że przybywa nam lat, coraz trudniej się idzie. Nie wszyscy przecież mają samochody, nie każdy może dojechać na działkę we własnym zakresie. Aż się prosi, żeby teraz na powrót uruchomić pociągi osobowe jadące do Nowej Wsi Wielkiej przez Prądocin i odbudować tam peron. Pytaliśmy PKP w tej sprawie, ale oni tylko rozkładali ręce...
Istotnie, w POLREGIO odesłano nas do Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Tam dowiedzieliśmy się, niestety: na razie na reaktywację nie ma szans.

Nie ma w planach

- Linia kolejowa nr 201 na odcinku Nowa Wieś Wielka – Bydgoszcz Wschód jest wykorzystywana jako towarowa obwodnica Bydgoszczy. Ruch pasażerski odbywał się tam do około 2002 roku i służył dowozowi pracowników do istniejących ówcześnie zakładów przemysłowych zlokalizowanych przy tej trasie. Obecnie Województwo nie ma w planach uruchamiania połączeń pasażerskich na tej trasie – wyjaśnił nam wicemarszałek Kujawsko-Pomorskiego, Zbigniew Ostrowski.

"Wielkość prognozowanego potoku na tej trasie nie uzasadnia uruchamiania połączeń kolejowych”.

Jak się okazuje, analizę potencjału w obsłudze tej linii pasażerskiej badano już na wnioski m.in. działkowców z Prądocina - w 2018 roku. Jak nas poinformował wicemarszałek Ostrowski, ówczesna analiza wykazała, że „wielkość prognozowanego potoku na tej trasie nie uzasadnia uruchamiania połączeń kolejowych”.

Nadzieja się jednak tli?

Jest jednak i pewien promyk optymizmu.
- Trwają prace przygotowawcze do aktualizacji planu transportowego – dodaje Zbigniew Ostrowski.
Oznacza to ni mniej, ni więcej, że jeśli zainteresowanych dojazdami PKP do Prądocina będzie więcej osób i ich wnioski dotrą „gdzie trzeba”, to szansa na reaktywację kursowania pociągów pasażerskich na tej trasie może znacząco wzrosnąć. Czy jednak „uzbiera się” aż tylu chętnych?