Mężczyzna jest podejrzewany o gwałt na swojej 13-letniej wnuczce.
O bestialstwie mężczyzny policję zawiadomili rodzice dziewczynki, którzy po dłuższym czasie odkryli, co działo się w ich mieszkaniu. Specjalistyczne badania lekarskie nie pozostawiają wątpliwości, iż małoletnia została zgwałcona.
Sprawcą ma być jej 60-letni dziadek. Mieszkający z dziewczynką pod jednym dachem mężczyzna wiele razy miał molestować swą wnuczkę, między innymi dotykać jej miejsc intymnych. Robił to zawsze pod nieobecność pozostałych domowników. Ofiara nie mówiła rodzicom o lubieżnym zachowaniu dziadka. Była jednak rozchwiana emocjonalnie.
W wyniku przeżytej traumy podejmowała wielokrotne próby samobójcze i samookaleczenia ciała. Czarę zła przelał gwałt.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy 60-latek ma problem alkoholowy. Podczas przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do winy.
Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Śledczy analizują teraz zebrane dowody.
- Ten czyn jest traktowany jako zbrodnia, mężczyźnie grozi do piętnastu lat pozbawienia wolności - mówi nam Wojciech Jabłoński, żniński prokurator.