Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyskusja na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Bydgoszczy o wyburzaniu, "Saharze" i S10

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Dyskusja radnych dotyczyła m.in. wyburzenia kamienicy przy ul. Gdańskiej 140.
Dyskusja radnych dotyczyła m.in. wyburzenia kamienicy przy ul. Gdańskiej 140. Arkadiusz Wojtasiewicz/archiwum
W czwartek (15 lutego) odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bydgoszczy zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości. Dyskutowano m.in. o wyburzeniu kamienicy przy Gdańskiej 140 oraz decyzji środowiskowej dotyczącej budowy planowanej bloków przy ul. Inwalidów na bydgoskiej Saharze.

Pierwsza dyskusja poprzedzona była informacją dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej o zapisach bydgoskich planów zagospodarowania przestrzennego w zakresie ochrony zabytków. Informację dotyczącą samego wyburzenia kamienicy przy ul. Gdańskiej 140, do którego doszło we wrześniu 2023 r., przedstawiła Katarzyna Łaskarzewska-Karczmarz, dyrektor Wydziału Administracji Budowlanej w UMB.

Przypomniała, że wniosek w sprawie rozbiórki złożono w grudniu 2019 roku, a ostateczną decyzją dotyczącą 3 budynków handlowo-usługowych i 2 handlowych wydano w styczniu 2020 r. Z uwagi na to, że dwa obiekty były wpisane do gminnej ewidencji zabytków, wymagało to wcześniejszych uzgodnień z miejskim i wojewódzkim konserwatorem zabytków.

– Decyzja o pozwoleniu na rozbiórkę ma charakter związaniowy, a nie zaś uznaniowy, co oznacza, że warunkiem jej wydania przez organ jest ustalenie czy w realiach konkretnej sprawy spełnione zostały przesłanki materialno-prawne do podjęcia takiej decyzji. Powyższe oznacza, że organ ma obowiązek sprawdzić wniosek pod kątem formalnym oraz w zakresie wynikającym z przepisów prawa budowlanego – powiedziała Katarzyna Łaskarzewska-Karczmarz.

W sytuacji, gdy przesłanki zostaną spełnione, może być wydana jedynie decyzja pozytywna, jak w powyższym przypadku. – Zabytkowa kamienica została wyburzona i my jako miasto nie byliśmy w stanie temu przeciwdziałać. Co możemy zrobić, żeby zapobiec kolejnym takim wypadkom? – pytała radna PiS-u Grażyna Szabelska. Dyrektor przypomniała, że budynki były wpisane do ewidencji, a nie rejestru zabytków, a to ten drugi zapewnia zdecydowanie większą ochronę. Dodała, że jedna z kamienic prawdopodobnie i tak w przyszłości by zniknęła z uwagi na planowaną rozbudowę układu komunikacyjnego przy ul. Kamiennej.

Dyskusja radnych na sesji w każdym z punktów budziła emocje. Kilka razy zarządzono krótkie przerwy, m.in. w momencie, gdy radny Bogdan Dzakanowski, który na sesji pojawił się w koszulce z napisem „Konstytucja. Nie uchwała” i biało-czerwoną opaską z symbolem Polski Walczącej na ramieniu, nie chciał oddać głosu.

Decyzja jest, a co z budową?

Burzliwa była również dyskusja wokół wydania decyzji środowiskowej dotyczącej budowy 14 budynków mieszkalnych wielorodzinnych przy ul. Inwalidów. Chodzi o należący do prywatnych właścicieli teren na tzw. „Saharze” na Bartodziejach. Wniosek w tej sprawie złożono w marcu 2023 r., a decyzję wydano 18 stycznia 2024. O całym postępowaniu opowiedział Grzegorz Boroń dyrektor Wydziału Zintegrowanego Rozwoju i Środowiska

– W decyzji stwierdziliśmy brak potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Określono w niej m.in. warunki korzystania ze środowiska na etapie realizacji i eksploatacji – mówił. Wymieniono w niej również szereg uwarunkowań dotyczących ochrony cennych wartości przyrodniczych i wymagania dotyczące ochrony środowiska konieczne do uwzględnienia w projekcie budowlanym. Kolejnym etapem inwestycji byłoby uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy.

– Należy pamiętać, że deweloper będzie budować tam, gdzie inwestycja będzie mu się opłacać – uważa Jakub Mikołajczak, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem jest ona nieopłacalna, a z uwagi na kiepskie skomunikowanie, nie będzie też zainteresowanych zakupem tam mieszkania.

Może za 20, 30, 50 lat, gdy wybudujemy tunele pod węzłami kolejowymi, gdy będziemy inaczej korzystać z innych środków transportu, to ktoś się pokusi i uzna, że ekonomicznie ten teren się spina. W tej chwili nie widzę zagrożenia – powiedział przewodniczący.

Decyzja środowiskowa jest pierwszym krokiem dłuższego procesu, ale jednak została wydana w określonym czasie. Nie po to, żeby takiej inwestycji nie prowadzić, tylko po to, aby ją prowadzić – odpowiedziała Grażyna Szabelska. Dodała, że punkt został zgłoszony z uwagi na zaniepokojenie wielu mieszkańców osiedla Bartodzieje.

– Mają prawo protestować przeciwko kolejnemu procesowi betonowania przestrzeni miejskiej. Betonoza to problem nie tylko Bydgoszczy, to choroba współczesnych miast, której musimy przeciwdziałać – uzupełniła.

Na sesji radni PiS-u chcieli również przyjąć apel do premiera, ministrów infrastruktury oraz klimatu i środowiska o „zintensyfikowanie wszelkich prac, w tym przygotowawczych, projektowych, administracyjnych, a wreszcie o budowę drogi S10 na odcinku Bydgoszcz-Toruń”. Z uwagi na to, że radni Koalicji Obywatelskiej zaproponowali zmianę fragmentu „w tej chwili nie ma już czasu na analizy, dyskusje czy nowe dywagacje” na „w tej chwili należy jak najszybciej nadrobić stracony czas w wyniku decyzji administracji rządowej w latach 2016-2023” Jarosław Wenderlich złożył wniosek o ściągnięcie punktu z porządku obrad, po czym odczytał apel na sesji w formie komunikatu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera