Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrekcja "žJurasza" rozwiązała umowy kontraktowe z siedmioma ratownikami medycznymi

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Jurasza rozwiązano siedem umów o pracę z ratownikami oraz zmniejszono stawki godzinowe dla dyżurujących lekarzy.

W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Jurasza rozwiązano siedem umów o pracę z ratownikami oraz zmniejszono stawki godzinowe dla dyżurujących lekarzy.

Przemysław Paciorek, były dyrektor do spraw lecznictwa, a potem kierownik Kliniki Medycyny Ratunkowej Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. Jurasza, zmienił pracę. Jak nam wyjaśnił Piotr Kryn, dyrektor departamentu zdrowia Urzędu Marszałkowskiego, Przemysław Paciorek pełni obecnie obowiązki zastępcy dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.

- Pan Przemysław Paciorek będzie je pełnił do czasu rozstrzygnięcia procedury konkursowej na to stanowisko - podkreśla Piotr Kryn.

Urząd Marszałkowski zapewnia, że ogłoszenie konkursu nastąpi już niebawem.

Przemysław Paciorek nie jest jedyną osobą, która w ostatnim czasie rozstała się ze szpitalem im. Jurasza.

- W związku z planowanym przeniesieniem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) do nowych obiektów rozpoczęła się reorganizacja Kliniki Medycyny Ratunkowej. Ma ona poprawić jakość świadczonych usług i efektywność pracy - wyjaśnia Marta Laska, rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Jurasza. - Nasz szpital otrzymał jeden z największych kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia na działanie oddziału ratunkowego. Jednak po przeanalizowaniu wyników finansowych pierwszego półrocza okazało się, że koszty osobowe pochłonęły największe pieniądze.

W klinice pracuje 130 osób: lekarzy, pielęgniarek i ratowników. W czerwcu dyrekcja „Jurasza” rozwiązała umowy kontraktowe z 7 ratownikami medycznymi.

- Chcąc uniknąć dalszych zwolnień oraz ujednolicić wysokość stawek za dyżury - tłumaczy Marta Laska - zaproponowaliśmy części lekarzy pracujących w SOR-ze podpisanie aneksów do umów.

W aneksach szefostwo szpitala zaproponowała mniejsze stawki godzinowe.

<!** reklama>

- Mieliśmy najwyższe w regionie - twierdzi Marta Laska. - Lekarze nie zgodzili się na naszą propozycję i złożyli rezygnację z kontraktów. Obowiązuje ich miesięczne wypowiedzenie.

Szpital ogłosił już konkursy na świadczenie usług w SOR-ze i jak zapewnia Marta Laska, pierwsze zgłoszenia wpłynęły.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do tej pory lekarze kontraktowi za 24-godzinny dyżur otrzymywali ok. 2 tys. złotych. Na nowe warunki podobno nie zgodziły się trzy osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!