Dyrekcja "jedynki" nie zawiadomiła prokuratury o szkalowaniu szkoły na stronie internetowej

Spotkaniem z młodzieżą Gimnazjum nr 22 bydgoska straż miejska rozpoczęła wczoraj cykl debat, poświęconych zagrożeniom internetowym.

<!** Image 3 align=none alt="Image 204648" sub="W bydgoskich szkołach zaczęły się spotkania o cyberprzemocy. Wczoraj ze strażnikami miejskimi spotkali się uczniowie Gimnazjum nr 22 Fot.Dariusz Bloch">

Seria spotkań organizowana jest w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Bezpiecznego Internetu. W lutym straż miejska chce przeprowadzić zajęcia dla około dwóch tysięcy dzieci i młodzieży z bydgoskich szkół.

Wczoraj jako pierwsi w zajęciach wzięli udział uczniowie Gimnazjum nr 22 przy ul. Dąbrowskiego 8.

Mnożą się tropiciele hipsterów

Aż na trzy dni - 7, 8 i 11 lutego - zaplanowano spotkania z młodzieżą I Liceum Ogólnokształcącego przy pl. Wolności. Będą obowiązkowe i zostaną przeprowadzone w ramach godzin wychowawczych. Prelegenci ze straży miejskiej będą zwracać uwagę na stosowanie tzw. cyberprzemocy oraz na odpowiedzialność prawną za jej przejawy i inne przestępstwa komputerowe.

<!** reklama>

Stało się o nim głośno za sprawą profilu na Facebooku, który nazywa szkołę „hipsterską wylęgarnią”, a w stosunku do uczniów używa sformułowania „pozery, hipstery i inne dziwactwo z jedyneczki”. Strona wciąż działa, choć w niedzielę jej twórca zamieścił następujący wpis: „Dobra, koniec tego, strona zrobiła co miała zrobić pokazać jacy ludzie są, nie chciałem nikogo skrzywdzić, czy coś takiego, tylko chciałem wyrazić swoją opinię pokazać, jak w tym świecie jest - każdy chce być lepszy chce być znany lubiany...”.

Nie mieszali do tego prokuratury

Internauta znalazł już naśladowców. Na Facebooku pojawiła się strona „Jestem bydgoszczaninem i wstyd mi za I LO”.

Mimo początkowych zapowiedzi, szkoła nie skierowała sprawy do prokuratury. Jak mówi wicedyrektor I LO Jarosław Acalski, placówka nie mogła zareagować na rozpowszechnianie takich materiałów inaczej, niż przez organizację lekcji wychowawczych.

- Im mniej takie strony internetowe są nagłaśniane, tym lepiej. Młodzież właściwie przestała już o nich rozmawiać. Ale problem jest i dlatego zaprosiliśmy do szkoły specjalistów. Zależy nam też na takim spotkaniu dla rodziców, bo nie mamy wglądu w to, co uczniowie robią w godzinach pozalekcyjnych. A niektóre wpisy internetowe pojawiają się w porze późnonocnej. To jednak, czy rodzice będą chcieli o tym rozmawiać, zależy tylko od nich - dodaje Jarosław Acalski.

Straż miejska zapowiada kolejne poświęcone cyberprzemocy debaty. Już dziś młodzież z Gimnazjum nr 23 przy ul. Czackiego obejrzy krótki film o internetowych zagrożeniach, rozwiązywać będzie test oraz przygotować tematyczne scenki teatralne.