Decyzja ministerstwa w sprawie olsztyńskiego dworca została przywołana przez prezydenta miasta.
To już prawdziwe światełko w tunelu. Kolejowym! W miniony piątek zapadło definitywne rozstrzygnięcie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego podtrzymujące decyzję Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, odmawiającą wpisania do rejestru zabytków kompleksu dworcowego PKP-PKS Olsztyn Główny - napisał Piotr Grzymowicz na swoim koncie w mediach społecznościowych.
Grzymowicz podkreślił, że decyzja Ministra ma ostateczny charakter, ale z pewnością zbliża inwestorów do finalnego rozwiązania.
Piotr Grzymowicz nie jest zwolennikiem uznania dworca za zabytek i wystosował nawet apel w tej sprawie do społeczników.
Apeluję do organizacji zabiegających o wpisanie dworca do rejestru zabytków o pogodzenie się z tą decyzją i odstąpienie od dalszego oprotestowywania. Rozumiem szlachetne intencje, jakimi się kierują, ale jesteśmy w takim miejscu i czasie, że pilnie potrzebujemy nowego kompleksu dworcowego, odpowiadającego wymogom XXI wieku - pisał wówczas prezydent.
Włodarz Olsztyna podkreślił, że nowy kompleks dworcowy to szansa na:
- wykorzystanie determinacji państwowego i prywatnego inwestora,
- wykorzystanie dostępności środków z Unii Europejskiej.
Czy społecznicy będą dalej walczyć? Pokażą to najbliższe dni. Pomimo tego apelu oraz petycji, pod którą podpisało się ponad 2 tys. olsztynian, członkowie Forum Rozwoju Olsztyna, Stowarzyszenia Architektów Polskich oraz Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków w połowie lipca odwołali się po raz kolejny od postanowienia WKZ - informuje Onet.
Źródło: Onet
