Już dawno kujawscy koszykarze nie zdobyli w jednej kwarcie aż 33 punktów. Nikt nie przypomina też sobie, aby w tej samej kwarcie stracili ich zaledwie siedem.
<!** Image 2 alt="Image 167067" sub="Koszykarze Sportino Inowrocław pokonali Górnika w Wałbrzychu wyżej, niż przed kilku miesiącami w rąbińskiej hali Fot. Inomedia.pl">Właśnie drugie 10 minut sobotniego meczu w Wałbrzychu zmiotło gospodarzy z parkietu. Nie mogli się oni pozbierać już do końca spotkania, a ekipa Aleksandra Krutikowa spokojnie kontrolowała jego przebieg.
- W drugiej kwarcie wykorzystaliśmy nasz największy atut, czyli przewagę wysokich pod koszem - mówi szkoleniowiec Sportino.
To właśnie wspomniane w tytule „dwie wieże” brylowały pod obu koszami. Wojciech Żurawski i Aleksander Lichodzijewski zebrali 19 piłek, czyli ponad połowę dorobku całego zespołu oraz zdobyli blisko 40 „oczek” - prawie połowę drużyny.
<!** reklama>
Po raz kolejny w tym sezonie inowrocławski zespół miał także okazję rozbić „setkę”. Było blisko, bo w 35 minucie miał już 95 punktów. Przez kolejnych pięć zdobył jednak zaledwie trzy.
Nie to jest jednak najważniejsze. Najbardziej istotne jest zwycięstwo i utrzymanie dystansu do stołecznej Politechniki, z którą zmierzą się już jutro.
- Spodziewaliśmy się cięższego spotkania. Pierwsza połowa ustawiła mecz, w drugiej kontrolowaliśmy wynik - przyznaje Łukasz Żytko, który mógł odpocząć i dać pograć zmiennikom, a na parkiecie spędził niewiele ponad 20 minut.
Sobotnie spotkanie w Wałbrzychu było także swoistym „deja vu” Krzysztofa Jakóbczyka, który do niedawna grał w drużynie rywala Sportino. Zdobył tylko sześć punktów, ale miał za to 7 asyst i 4 przechwyty.
Najbliższe dni będą decydujące dla pozycji inowrocławskiego zespołu w tabeli. Jutro grają o godz. 18 z liderem i jeśli pokonają go, mają realną szansę na zajęcie pierwszego miejsca na koniec rundy zasadniczej. Aby można było objąć fotel lidera, potrzebna będzie też wygrana w sobotę nad Sokołem Łańcut, który wyprzedza Sportino w tabeli, ale ma jeden mecz rozegrany więcej.
Bilans dwóch wież
- 54,5 min. na parkiecie
- 39 pkt. i 19 zbiórek
- 14 trafień za 2 pkt. i 8 celnych osobistych