Dwie siostry w podeszłym wieku spod Bydgoszczy skazane na same siebie. Bo od nikogo nie chcą przyjąć pomocy

Dwie siostry mieszkają na wsi pod Bydgoszczą. Należy do nich skromny, mały domek, w którym znajdują się dwa pokoje, kuchnia i łazienka. Po jednym pokoju dla każdej z sióstr. Starsza siostra ma 82 lata. Tak ją choroby wyniszczyły, że do łóżka ją położyły. Ona jest przykuta do niego, od lat nie opuszcza domu. Młodsza o 3 lata siostra nią się zajmuje. O domek też ta młodsza troszczy się w miarę swoich możliwości. Panie nie mają żadnego innego krewnego, oprócz siebie nawzajem. Nigdy nie wyszły za mąż, dzieci też się nie doczekały. Doczekały niespokojnej starości. Dwie bydgoszczanki próbują im pomagać, ale zazwyczaj słyszą sprzeciw sióstr.

- One dwie nie chcą prosić o pomoc, ani żeby ktoś w ich imieniu o nią prosił, chociaż jej potrzebują - mówi jedna z bydgoszczanek, znających siostry. - Obie żyją ze skromnych emerytur. Na opłaty i węgiel pieniędzy jakoś im wystarcza, ale na leki, pieluchomajtki i na jedzenie, to już niekoniecznie.

Schorowane siostry są nieufne. Możliwe, że wcześniej ktoś je skrzywdził albo po prostu już tak od zawsze mają. Nie lubią rozmawiać. Obcych ludzi tak samo nie lubią, nie wpuszczają do domu.

Nikt nie wie, czy w tym domku mieszkały od dzieciństwa i czy pracowały zawodowo. - Siostry kiedyś zgodziły się przyjąć nowe pościele i trochę żywności. Jedzenie jednak się skończyło. Dały się wreszcie namówić na to, żeby zorganizować dla nich zbiórkę rzeczy, których potrzebują na co dzień. To przede wszystkim pampersy dla dorosłych, rozmiar XL, artykuły spożywcze typu mielonki w puszkach i inne konserwy, herbata, makaron, ryż, cukier, mąka. Młodsza siostra gotuje obiady, o ile ma z czego je zrobić.

Z Badań Spójności Społecznej wynika, że tzw. ubóstwo dochodowe dotknęło 13,5 procent osób w wieku 65 plus, przy czym najczęściej ten problem występował w przypadku samotnych ludzi. Częściej też ubóstwo daje się we znaki mieszkańcom wsi (22 proc.) niż miast (9 proc.). Dla porównania: z tego samego raportu widać, że 8 proc. seniorów w Polsce żyje w gospodarstwach o relatywnie wysokich dochodach.

Wielu starszych ludzi zaciska pasa. Z analizy „Oszczędzanie Polaków na inflacji”, przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów, płynie wniosek, iż ponad 70 proc. osób w wieku 65-74 lata ograniczyło wydatki właśnie z powodu rosnących cen, mimo że świadczenia wzrosły. - Przeciętna wysokość emerytury w 2022 roku wynosiła 2767,47 złotych i była ona wyższa od wypłacanej rok wcześniej o 9 proc. Mimo 14. emerytury i waloryzacji świadczeń, widać pogorszenie zdolności emerytów do terminowego regulowania zobowiązań finansowych - zaznaczą przedstawiciele KRD.

Nie wiadomo, czy siostry-seniorki spod Bydgoszczy posiadają długi. Nikt nie kojarzy również, żeby one starały się o wsparcie z ośrodka pomocy społecznej. Nie zamierzają nikogo wpuszczać do domu. - Boją się chyba tego, że gdyby przyszedł ktoś z zewnątrz, zarzuciłby im, że nie potrafią samodzielnie gospodarować i że są niedołężne - sądzą ci, którzy kojarzą starsze siostry. - Gdyby stało się tak, że panie trafiłyby do domu opieki, musiałyby zostawić zwierzęta. One trzymają koty i psy. Nie chcą się z nimi rozstawać. Wolą żyć w biedzie, ale ze swoimi zwierzętami.