Dwa ronda w Białych Błotach

Za rok przetarg, a za dwa lata nowe ronda w gminie Białe Błota. Zarząd Dróg Wojewódzkich, starostwo i gmina inwestują razem w powiatowe drogi. <!** Image 3 align=none alt="Image 157803" sub="Wkrótce to skrzyżowanie w Białych Błotach ma się zamienić się w bezpieczne bezkolizyjne rondo. Fot. Dariusz Bloch">

Natężenie ruchu na wylocie z Bydgoszczy w kierunku drogi krajowej nr 10 sięga 16,5 tysiąca pojazdów na dobę. - To jedno z kryteriów, które decyduje o kolejności remontów i planowanych inwestycji - mówi naczelnik Wydziału Planowania i Rozwoju Sieci Drogowej ZDW w Bydgoszczy, Ryszard Gilewski.

- Na skrzyżowaniu dróg do Trzcińca i na osiedle Miedzyń powstanie jedno z pierwszych rond turbinowych w regionie. Rondo jest zaprojektowane w taki sposób, że pasy ruchu wewnętrznego i zewnętrznego nie przecinają się.<!** reklama>

Ponieważ pojazdy są kierowane na odpowiednie wyloty ronda, mniejsze jest ryzyko kolizji. Ustąpienie pierwszeństwa obowiązuje tylko przy wjeździe na rondo. W żadnym innym jego miejscu przy zjeździe nie występują punkty kolizyjne z innymi pojazdami. Na głównym kierunku Bydgoszcz-Szubin znajdą się po dwa pasy ruchu, dzięki czemu przejazd będzie bardziej płynny. Zaprojektowano również wydzielony pas na kierunku Bydgoszcz ul. Szubińska - Bydgoszcz Miedzyń, znajdujący się poza rondem.

- Inwestycję prowadzimy wspólnie ze starostwem bydgoskim i gminą Białe Błota - mówi zastępca dyrektora ZDW, Sebastian Borowiak.

- Jeśli będzie taka możliwość, będziemy starać się o fundusze na tzw. schetynówki, w końcu to inwestycja trzech różnych podmiotów. Koszt z naszej strony szacujemy na jakieś 1,5-2 miliony złotych, starostwo zapłaci najmniej jakieś 500 tysięcy za drogę przez las. ZDW na budowę ronda i oświetlenia wyda najwięcej, może pięć milionów. W 2011 roku mogą ruszyć przetargi, w 2012 - budowa - mówi Mariusz Stężewski, kierownik referatu inwestycji i rozwoju Urzędu Gminy Białe Błota.

Podobne rondo powstanie w Białych Błotach przy skrzyżowaniu ulic Szubińskiej z Czerską i Kapliczną.

- W tej chwili nie ma tu korków, ale to jedyny odcinek na tej trasie, który jest w fatalnym stanie, nie wiem, dlaczego drogowcy pozostawili go bez remontu. Cała reszta jest już zrobiona, a o tym chyba zapomnieli - dziwi się pan Henryk, zawodowy kierowca z Bydgoszczy.

- Drogowcy z GDDKiA zgłosili do projektu zastrzeżenia, obawiali się bowiem, że tradycyjne rondo wybudowane tuż za węzłem może tamować ruch. Dlatego prawdopodobnie powstanie tam również rondo turbinowe, usprawniające ruch na najbardziej obciążonym kierunku - dodaje Sebastian Borowiak.

Dobrze wróży inwestycji fakt, że ZDW wykupił tereny, na których ma się odbywać.