Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa razy w tym samym tygodniu wpadł na policyjnej kontroli

(TIK)
KMP w Grudziądzu
Policjanci z grudziądzkiej grupy "Speed" zatrzymali 59-latka, który jechał bez zapiętych pasów i z uszkodzonym światłem mijania. Mężczyzna w trakcie kontroli drogowej próbował podszyć się pod członka rodziny, gdyż zaledwie kilka dni wcześniej zostało mu zatrzymane prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości. Teraz poniesie dodatkowe konsekwencje.

Do zdarzenia doszło we wtorek ok. godz. 12. Policyjny patrol z grupy "Speed" zauważył kierującego fiatem panda, który poruszał się bez zapiętych pasów. Dodatkowo, pojazd miał uszkodzone jedno ze świateł mijania. W związku z powyższym funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do policyjnej kontroli i wylegitymować kierowcę. Ten, nie okazał prawa jazdy oraz dokumentu tożsamości tłumacząc się, że zapomniał zabrać z domu. Policjanci mieli jednak co do tego wątpliwości i postanowili dokładniej sprawdzić kontrolowany pojazd.

- Przeczucie ich nie myliło, gdyż kierowca tak naprawdę posiadał przy sobie dowód, ale chcąc uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny podał dane członka rodziny - podaje sierż. szt. Maciej Szarzyński z KMP w Grudziądzu.
- Miał bowiem nadzieję, że w ten sposób funkcjonariusze nie dowiedzą się, że zaledwie kilka dni wcześniej zostało mu zatrzymane prawo jazdy za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.

59-letni mieszkaniec Grudziądza stanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia samochodu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dwa razy w tym samym tygodniu wpadł na policyjnej kontroli - Gazeta Pomorska