https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa oblicza Asty na inaugurację II ligi

Piotr Dudek
W pierwszej połowie nasz zespół grał koncertowo - szybko, skutecznie, efektownie. Po przerwie wyglądało to gorzej, ale dwa punkty pozostały w grodzie nad Brdą.

W pierwszej połowie nasz zespół grał koncertowo - szybko, skutecznie, efektownie. Po przerwie wyglądało to gorzej, ale dwa punkty pozostały w grodzie nad Brdą.

<!** Image 2 align=right alt="Image 97026" sub="Paweł Lewandowski (z piłką) jest ulubieńcem kibiców. ">Gospodarze rozpoczęli spotkanie bardzo skupieni. I na efekty nie trzeba było długo czekać. Nasi od początku dyktowali warunki gry i po 20 minutach pewnie prowadzili 53:33.

Bardzo dobrze spisywali się przede wszystkim zawodnicy podkoszowi - Dorian Szyttenholm i Marcin Grocki. Ten drugi co prawda nie zdobył wielu punktów, ale zaliczył 3 asysty i aż 14 zbiórek.

Problemy z faulami

Niestety, po przerwie do głosu doszli goście, którzy celnymi rzutami z dystansu na początku czwartej kwarty zbliżyli się na 2 oczka (62:60).

<!** reklama>Jakby tego było mało, wówczas po 4 przewinienia na swoim koncie mieli bracia Szyttenholm, Przemysław Gierszewski i Paweł Lewandowski.

Pomogą „Lewemu”

Odnośnie tego ostatniego. Przypomnijmy, że do zespołu dołączył zaledwie tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek. Rozwiązał kontrakt z I-ligowym ŁKS Łódź, ponieważ trener Radosław Czerniak nie widział dla niego miejsca w swoim teamie.

<!** Image 3 align=left alt="Image 97026" sub="Bydgoscy fani dali temu wyraz wieszając transparent „Lewy, szacun!” / Fot. Dariusz Bloch">„Lewy” wrócił do Asty, ale na razie nie ma dla niego przewidzianych środków finansowych. Powód? Nasi działacze zamknęli budżet na ten sezon, a Paweł trafił w ostatniej chwili.

- Szukamy kolejnych sponsorów i na pewno mu pomożemy - deklaruje Maciej Borkowski, trener KPSW Astoria . I ocenia przebieg meczu: - Wyszliśmy z szatni zbyt rozluźnieni. Słabo graliśmy w obronie, gdzie zostawialiśmy rywalom mnóstwo wolnego miejsca. Na szczęście w ostatnich minutach znowu graliśmy „swoje” i dwa punkty zostały w Bydgoszczy.

Przed meczem doszło do pożegnania dwóch osób związanych jeszcze do niedawna z KPSW Astoria - Andrzeja Wasielewskiego, który w poprzednim sezonie był kierownikiem zespołu oraz Piotra Kulpekszy, w ostatnich rozgrywkach asystenta trenera Borkowskiego.

Obaj dostali kwiaty oraz klubową koszulkę i szalik.

To wspaniała drużyna

- To bardzo miłe - mówi Wasielewski. - Chociaż nie ukrywam, że czułem się dziwnie. Chłopcy grają, a ja siedzę na trybunach, a nie tuż obok nich na ławce rezerwowych. Na pewno będę na każdym meczu i będę ich wspierał. To wspaniała drużyna!

Wyniki pozostałych spotkań pierwszej kolejki II ligi grupy A: Bonduelle Gniewkowo - Norgips Piaseczno 102:86, AZS UWM Olsztyn - SIDEn Toruń 61:89, UKS Łęczyce - AZS Warszawa 84:92, Tur Bielsk Podlaski - ŻTS Nowy Dwór Gd. 75:95.

Mecz Legia Warszawa - OSSM Sopot przełożony został na 11 stycznia 2009 r.

W następnej kolejce (sobota) KPSW Astoria zmierzy się w Sopocie z OSSM.

Fakty

KPSW Astoria - AZS 84:74

Kwarty: 22:15, 31:18, 7:21, 24:20.

KPSW Astoria: D. Szyttenholm 17, A. Szopiński 14 (3), Gliszczyński 12 (4), Grocki 10, O. Szyttenholm 7 oraz Lewandowski 12, Laydych 5, Gierszewski 3 (1), Małkowski 2, Kubacki 2, Tyborowski 0, Poliwka 0.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski