Dwa medale zdobyli Polacy w pierwszych mistrzostwach świata do lat 23. Na podium stanęła skiffistka Julia Michalska i męska dwójka bez sternika.
W mistrzostwach w Amsterdamie startowało ponad 700 zawodników z 51 krajów. Julia Michalska to mistrzyni świata juniorek sprzed kilku lat i nadzieja polskiego wioślarstwa. W finale uległa tylko zawodniczce Serbii i Czarnogóry Ivie Obradovic o 5 sekund i zdobyła srebrny medal. Na najniższym stopniu podium stanęła męska dwójka bez sternika Łukasz Kardas, Dawid Pacześ. Ponadto jeszcze dwie polskie osady wystąpiły w finale A zajmując szóste miejsca: czwórka podwójna Arkadiusz Stępka (AZS Gorzów), Patryk Brzeziński (AZS AWF Poznań), Karol Słoma (Lotto Bydgostia), Arnold Sobczak (Gopło Kruszwica) i dwójka podwójna Artur Śledzik i Dawid Kubiak.
Pozostałe miejsca
Pozostałe miejsca polskich osad: 8. miejsca - dwójka bez sterniczki: Olga Pińska, Anna Specjalska, czwórka podwójna wagi lekkiej Adam Gregor, Łukasz Pawłowski, Łukasz Siemion, Mariusz Stańczak; 11. miejsca czwórka bez sterniczki: Anna Podsiedlak, Kinga Marciszewska, Paulina Wojciechowska, Monika Zdrojewska; ósemka ze sternikiem: Piotr Hojka z BTW Bydgoszcz, Artur Hojnowski, Wojciech Kowacic, Dariusz Radosz, Damian Kubiak, Michał Grzelak, Radosław Klimkowski, Tomasz Cichocki, sternik Paweł Lipowski..
Z wiatrem i pod wiatr
- Dwa medale polskiej reprezentacji to norma z poprzednich lat - mówi szef wyszkolenia PZTW Bogdan Gryczuk. - Po półfinałach wydawało się, że są szanse nawet na cztery krążki. W finale zmieniły się warunki. Było pod wiatr, a wcześniej na odwrót. Stąd drobnej budowy Julii Michalskiej trudno było walczyć o zwycięstwo. Zawiodła czwórka podwójna chłopców, która wygrywała swoje biegi eliminacyjne, a w finale zajęła ostatnie miejsce. Słabo popłynęła także dwójka podwójna, ale tam wiosłowali zeszłoroczni juniorzy.
Dopiero 11. lokata ósemki to porażka całych długich wioseł. To nie tylko problem młodzieżówki, ale systemu szkolenia w klubach w całym kraju.
